"Jak szaleć to szaleć": Kontrowersje wokół nowego serialu TVP
Już niedługo TVP wyemituje premierową serię, do której właśnie realizowane są zdjęcia. Cykl nie trafił jeszcze na wizję, a już wzbudza spore kontrowersje. Dlaczego?
O co tyle szumu?
Czyje losy zobaczymy na ekranie?
Telewizja Polska nie zdradza zbyt wielu szczegółów związanych z nową produkcją. Wiemy, że w główną bohaterkę cyklu wciela się znana z kabaretu Hrabi Joanna Kołaczkowska.
Grana przez nią Marysia otrzymuje w spadku willę na obrzeżach miasta. Okazuje się, że mieści się tam Poradnia Opieki Psychicznej. W testamencie zastrzeżono, że nie wolno jej zwolnić nikogo z pracującego tam personelu.
Nie widząc innego wyjścia, kobieta postanawia porzucić poprzednią pracę i spróbować swoich sił jako szefowa ośrodka.
Plejada gwiazd
Oprócz Kołaczkowskiej, w serialu zobaczymy także innych kojarzonych ze sceną komediową aktorów, m.in. Cezarego Pazurę, Jerzego Kryszaka i Pawła Wawrzeckiego. Obok nich na ekranie pojawią się Dariusz Toczek, Tamara Arciuch, Sławomir Pacek i Beata Kawka.
Jak podają wirtualnemedia.pl, seria ma mieć formułę programu rozrywkowego. Kiedy będziemy mogli zobaczyć pierwszy odcinek?
Wiele wątpliwości
Produkcja ma być dla widzów noworoczną niespodzianką. "Jak szaleć to szaleć" zadebiutuje na antenie wraz z początkiem roku. Pierwszy odcinek zostanie wyemitowany w sobotę 3 stycznia o godzinie 15:55.
TVP pokłada w serii dużą nadzieję. Już teraz pojawiły się jednak głosy, że twórcy stąpają po cienkim lodzie. Zdaniem niektórych, wybór tematyki serialu jest co najmniej niestosowny. Czy słusznie?
Czy to na pewno dobry pomysł?
Pomysłodawcy serii zapewne chcieli zaskoczyć widzów, wybierając na miejsce akcji poradnię zdrowia psychicznego. Dotychczas twórcy komediowych produkcji omijali tę lokalizację szerokim łukiem. W końcu żartując z ludzi borykających się z problemami emocjonalnymi, bardzo łatwo przekroczyć granicę dobrego smaku. Czy wypada parodiować osoby, które często przeżywają życiowe dramaty?
My mamy co do tego wiele wątpliwości. Twórcy natomiast starają się zachować większy dystans do wymyślonych historii. "Nasze czasy sprzyjają 'odpałom' psychicznym" - czytamy w opisie serii na oficjalnej stronie TVP.
Nietypowi bohaterowie
Jak możemy przeczytać dalej w zamieszczonym tekście, na ekranie zobaczymy "pierwszą ligę szaleńców". Będzie to "galeria świrów, popaprańców, czubków i odchyleńców".
Maria stanie oko w oko z byłą kochanką ojca - Barbarą, szalonym ornitoterapeutą, który leczy śpiewem ptaków, terapeutą Wieśkiem, wielbicielem piłki nożnej, płci pięknej i napojów procentowych, który sam nadaje się do poważnej terapii, oraz wszechobecnym Heńkiem, który jako "złota rączka" utrzymuje leciwą rezydencję przy życiu.
Uwagę widzów przyciągnie zapewne przede wszystkim stały pacjent ośrodka - Kowalski. To w jego postać wcieli się Cezary Pazura.
Będzie hit?
Dla aktora ostatnie tygodnie były wyjątkowo pracowite. Nie tylko dołączył do obsady "Jak szaleć to szaleć". Już wkrótce zobaczymy go w dwóch nowych będących w produkcji serialach: "Powiedz Tak" i "Przypadkach Cezarego P.". W tym drugim zagra dawną ikonę polskiego kina, która pragnie wrócić na szczyt.
Nadchodzący 2015 rok zapowiada się dla Pazury wyjątkowo udanie. Oby tylko wszystkiego nie popsuła budząca coraz większe kontrowersje seria TVP...