Jak nie podrywa się kobiet
Według informacji z okładki to opowieść o "letnim gorącym dniu, o fotografiach, martwych kotach, cieście czekoladowym (...)". Ten ciąg wyliczeń jest mrugnięciem okiem do czytelników, a kryje się pod nimi historia poznania i utraty najwspanialszej kobiety w życiu. Flix opowiada o wydarzeniach, w jakich uczestniczył lub jedynie bawi się własną biografią. Nadaje bohaterowi swoje prawdziwe imię i nazwisko (Felix Goreman), zawód rysownika i umieszcza akcję w swoim mieście zamieszkania - Berlinie. Szczerze opowiada o niepowodzeniach z kobietami, które zaczęły się od tego, że nie potrafił narysować ich z pamięci lub wyobraźni.
27.09.2010 | aktual.: 29.10.2013 16:31
Znajduje więc sprytny sposób, aby wykonać kolejne zawodowe zlecenia: fotografuje kobiety z ukrycia w parku i na ulicy. Tak przez przypadek poznaje okradzioną w pociągu Esther i okłamuje ją, że utrwalił w aparacie zdjęcia rabusia. Losy znajomości tej dwójki to pasmo przezabawnych nieporozumień, przemilczeń i pomyłek, w które wplątana zostaje także poprzednia partnerka Felixa.
Bohater dwoi się i troi, by zaimponować wymarzonej kobiecie, co w jego mniemaniu polega na kolejnych kłamstwach w dobrej intencji. Prowadzi także w wyobraźni konwersacje ze zmarłym starszym bratem, który doradza mu w jaki sposób dotykać kobiety, jakie komplementy jej prawić, aby "zapylić kwiatek" - wywołuje to wyłącznie efekt komiczny i przyczynia się do kolejnych wpadek Felixa.
"Dziewczyny" nie są na szczęście historią o wojnie płci, lecz o niemożności porozumienia między nimi. Konflikt przedstawiony został zarówno z kobiecego, jak i męskiego punktu widzenia, co pozwala zrozumieć racje obojga partnerów.
Rysunki Flixa celowo zostały uproszczone i upodobnione do kreski z dziecięcych kreskówek, aby oddać nieco naiwny sposób postrzegania świata przez bohatera i jego niedojrzałość. Tworząc swój styl, inspirował się pracami francuskiego artysty - Lewisa Trondheima.
Siłą tego komiksu jest przede wszystkim scenariusz i sympatyczne postaci, z których każda posiada rys humorystyczny(zwłaszcza sprzedawca gazetki "E-Krowa" - lifestylowego magazynu dla inteligentnych). Flix demaskuje także popkulturowe i reklamowe kłamstwa. Zręcznie manipuluje sytuacjami i frazesami z tanich komedii romantycznych, aby je wykpić, pokazać jak bardzo są puste. Prowadzi to w rezultacie do gorzkich refleksji o życiu, które miesza z farsą w odpowiednich proporcjach.