Jack i Ozzy Osoburne
Możesz iść do supermarketu bez bycia rozpoznawanym?
Zdarzają się różne sytuacje. Mieszkam w Los Angeles, gdzie kiedy idę do sklepu, to za mną stoi Brad Pitt czy ktoś w tym stylu (śmiech). Ludzie w LA raczej nie zwracają na to uwagi, chyba że chodzi o naprawdę wielką gwiazdę. Czasem ktoś podchodzi, by się przywitać czy poprosić o autograf, ale mi to nie przeszkadza. Nie lubię tylko, gdy jeżdżą za mną paparazzi. To jedyne, co mi przeszkadza.
Widzisz więcej plusów czy minusów bycia osobą popularną?
Jest więcej pozytywów, ale dostrzegam też wiele minusów. Naprawdę fajnie jest być czasem niezauważalnym. Czasem zainteresowanie budzi niepokój, ale jest dużo więcej plusów. W końcu moja praca polega na podróżowaniu z moim ojcem i robieniu programu, który jest śmieszny i edukujący, co jest dla mnie wymarzoną sytuacją.
Za kilka lat nadal widzisz siebie w telewizji?
_Tworzę program, mam firmę, która się tym zajmuje i robi też kilka innych produkcji. To moja praca od pięciu lat. Lubię to. Pracuję w telewizji od 15 roku życia, więc w sumie to wszystko, co znam i potrafię robić. Z tego punktu widzenia nadal chciałbym się tym zajmować. Ale czy do końca życia? Może kupię sobie farmę albo zajmę się czymś kompletnie innym. _
Trudno jest być producentem i jednocześnie występować w tym samym programie? Może łatwiej pracowałoby ci się z obcymi?
Chwilami jest łatwiej, bo jak mam jakieś pytanie, to po prostu dzwonię do ojca. Nie muszę sobie zawracać głowy kontaktem przez agenta czy menadżera. Ale bywa trudno pod takim względem, że jestem bardzo zaangażowany, właściwie na każdym etapie programu i nawet w nocy śni mi się praca. To dodatkowy stres. Kiedy tylko występujesz, robisz swoje, bierzesz kasę i idziesz do domu. A w mojej sytuacji - budzę się rano, mam 25 maili na temat programu. Jak zrobię sobie dzień przerwy, jest ich kolejne 100. Lubię to jednak. Reasumując, bardzo mi się podoba ta praca. Od momentu, w którym zrodził się pomysł, odbyliśmy długą, fascynującą drogę. Kocham to, co robię.
Czy ten program pokaże widzom twojego ojca z innej strony, zaskoczy ludzi?
Na pewno będzie bardzo zaskakujący. Przede wszystkim widzowie bardzo wiele się z niego dowiedzą i nauczą. Przemycamy dużo wiedzy. Właśnie to mi się podoba najbardziej, że to nie tylko rozrywka.
Czym Ozzy zaskoczył cię na planie?
Jest pełen niespodzianek. Są momenty, kiedy ojciec sprawia wrażenie, jakby spał na jawie i był na zupełnie innej planecie. Jednak w innych momentach mówi coś takiego, że zastanawiasz się, skąd to się wzięło, jakim cudem on to wie. Ciągle zaskakuje.
Przygody Jacka i Ozzy’ego w programie"Historia świata według Osbourne'ów" można oglądać w niedziele o 19:00 od 18 września na kanale HISTORY.