Piotr Semka "otwiera oczy". Jacek Kurski nie ma wątpliwości, co pomogło
Pod koniec marca media obiegła informacja o ciężkim stanie zdrowia Piotra Semki. Dziennikarz trafił pod respirator po zakażeniu COVID-19. Przyjaciele prosili wówczas o modlitwy. Są nowe informacje w tej sprawie.
21.04.2021 07:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
24 marca Piotr Semka trafił do szpitala MSWiA w Warszawie. Informacje potwierdził wówczas premier Mateusz Morawiecki, który prosił o modlitwy za dziennikarza. O duchowe wsparcie prosił również na Twitterze Jacek Kurski. Stan publicysty określano jako ciężki. W poniedziałek redaktor TVP Jacek Łęcki przekazał, że Semka powoli wraca do zdrowia.
Jacek Kurski także skomentował najnowsze informacje o stanie zdrowia przyjaciela. Okazuje się, że Semka oddycha już samodzielnie.
"Piotr wyszedł z ECMO (aparat do pozaustrojowego utlenowania krwi – red.), przeszedł pod respirator, ale już nie pobiera zbyt dużo tlenu i oddycha samodzielnie. Piotr mruga oczami, otwiera oczy, reaguje palcami i oczami na komunikaty, więc jest wstępna faza nawiązania z nim kontaktu. Światło w tunelu jest coraz większe, z czego bardzo się cieszymy. Teraz nastąpi część terapii, później rehabilitacja. Fizyczna kondycja będzie wymagała rehabilitacji, z psychiką z kolei jest lepiej" - powiedział "Super Expressowi" Kurski.
Prezes TVP nie ma wątpliwości, co pomogło dziennikarzowi.
"To wszystko pokazuje siłę modlitwy. Dużo przyjaciół i znajomych wzięło udział w łańcuszku wsparcia modlitewnego dla Piotra. Medycyna ma ograniczone możliwości, a miłosierdzie Boże ma nieograniczone. Szturm modlitewny przynosi ten efekt, że już można mówić o cudzie" - dodał.