Jacek Kurski przed laty miażdżył Macierewicza w TVP. Wtedy jeszcze nie był prezesem
Jacek Kurski od lat jest kojarzony z funkcją prezesa zarządu TVP pod rządami PiS. Ale kiedyś wyleciał z partii Jarosława Kaczyńskiego i potrafił powiedzieć w Telewizji Polskiej, że Macierewicz szkodzi sprawie wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej. I że sam nie wierzy w swoje teorie spiskowe.
10.04.2021 22:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W czwartek 8 kwietnia Antoni Macierewicz wystosował pisemną prośbę do prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego, by ten wyemitował dodatkowy materiał o katastrofie smoleńskiej w 11. rocznicę tej tragedii. Kurski zmienił ramówkę, dzięki czemu widzowie mogli obejrzeć "filmową relację z wyników badań prac Podkomisji do ponownego zbadania wypadku lotniczego". Przewodniczącym Podkomisji jest Antoni Macierewicz, o którym kilka lat temu Jacek Kurski wypowiadał się bardzo niepochlebnie.
W 11. rocznicę katastrofy smoleńskiej po sieci zaczął krążyć fragment programu "Gość poranka" TVP Info sprzed kilku lat. Tytułowym gościem był Jacek Kurski, który tak komentował katastrofę i próby wyjaśnienia jej przyczyn przez Antoniego Macierewicza:
- Cała tajemnica tego samolotu… Nie wiem, czemu nikt o tym nie mówi. Cała tajemnica polega na tym, że on jest 130 metrów od pasa - mówił Kurski, po czym następuje przeskok w nagraniu do słów o Macierewiczu.
Obejrzyj: Jacek Kurski w TVP krótko wyjaśnia katastrofę smoleńską
- W związku z czym Macierewicz szkodzi sprawie… - kontynuował polityk. W innym fragmencie mówił, że na teorii zamachu Macierewicz buduje swoją pozycję i uzależnia od siebie Jarosława Kaczyńskiego. - Czy Jarosław Kaczyński jest uzależniony od Antoniego Macierewicza? Tak psychicznie? - dopytywała prezenterka?
- Wydaje mi się psychologicznie tak. Jako najbardziej radykalny. Jako stawiający tezy najdalej idące. W ten sposób możemy tłumaczyć wszystko. Nawet sam Macierewicz w to nie wierzy, bo jeżeli mówi, że był wybuch u góry, a potem trzy osoby przeżyły. I potem je dobijano, to znaczy, że to jest tworzenie jakiegoś rodzaju uzależnienia. Jakiegoś kościoła smoleńskiego, którego on jest szafarzem relikwii – skwitował Kurski.
Przypomnijmy, że choć Jacek Kurski od lat jest kojarzony z PiS-em, to jego związek z partią Jarosława Kaczyńskiego nie zawsze był kolorowy. W listopadzie 2011 r. Kurski został wykluczony z partii, po czym zajął się tworzeniem Solidarnej Polski. W 2014 r. pojawił się jednak na konwencji organizowanej przez PiS i szybko odbudował swoją pozycję w partii.
W 2015 r. został mianowany na podsekretarza w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a rok później był już prezesem zarządu TVP. Tę funkcję, z krótką przerwą w 2020 r., sprawuje do dziś.