"Ja to mam szczęście": Braciak chce wyemigrować z Polski

[

]( http://www.fakt.pl )
Jacka Braciaka oglądamy w serialu *„Ja to mam szczęście!”, w którym wciela się w architekta Jerzego Polaka. Wcześniej aktor pracował m.in. na planie „Brzyduli”, w której zagrał ekscentrycznego projektanta Pshemko.*

Ta rola przysporzyła mu mnóstwo fanów, którzy jednomyślnie okrzyknęli go najlepszym i najbarwniejszym aktorem „Brzyduli”. Braciak ostatnio gra głównie w serialach, ale aktor nie przejmuje się tym faktem.

– Sprawa grania w serialach jest dla mnie prosta. Jeśli warunki finansowe pozwalają na to, żeby nie grać w serialu, to nie gram. Ale kiedy kasa się kończy, a ja dostaję propozycję – korzystam z niej. Nie widzę w tym nic dziwnego ani wstydliwego. Od lat utrzymuję rodzinę pracując w zawodzie, co znaczy, że utrzymuję ją z pracy rąk i rzadziej dyńki – mówił niedawno gwiazdor.

I choć aktorstwo jest wielką pasją Jacka Braciaka, aktor przyznał w jednym z wywiadów, że marzy o tym, by kiedyś wyemigrować z kraju.

– Mam plan, żeby za 10 lat kupić szopę w Portugalii i tam zamieszkać. Jeżeli ktoś mnie będzie bardzo potrzebował, w ciągu 2 godzin mogę być w Polsce. Życie tutaj trochę mi doskwiera. Dlatego mieszkam na Saskiej Kępie, bo to taka wiocha w mieście. Całe życie uciekałem od wsi i szukałem ciepłej wody w kranie, ale dzisiaj miasto, w sensie centrum i „obcierki” na Marszałkowskiej, jest dla mnie nie do zniesienia. Podobnie jak centra handlowe – wyznał.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

window.open(this.href);return false;">Dymna: Wiem, że zbliżam się do wieku emerytalnego