J. Lo strofowała znudzonego Bena Afflecka na Grammy. Wiadomo, co mu powiedziała!
Ben Affleck znowu niechcący stał się memem. A wszystko za sprawą jego umęczonej, znudzonej miny na imprezie pełnej największych gwiazd w przemyśle muzycznym. Nic dziwnego, że J. Lo była wściekła. Teraz wiadomo, co mu powiedziała.
07.02.2023 | aktual.: 07.02.2023 08:08
Rozdanie nagród Grammy to wydarzenie tak ważne dla muzycznej branży, jakim jest rozdanie Oscarów dla filmowców i widzów. Największe gwiazdy, autorzy hitów, producenci tego wieczoru zbierają się, by pokazać się światu z najlepszej strony. Emocje sięgają zenitu przy takich kategoriach jak album roku czy artysta roku. Na scenie na żywo koncerty dają wokaliści ze szczytów list przebojów.
Cóż z tego, skoro Bena Afflecka zwyczajnie to... nudzi. Mąż J. Lo grzecznie pojawił się przy wystrojonej piosenkarce na gali. Mieli stolik razem z Dwaynem Johnsonem, najlepsze widoki, a aktor... wyglądał, jakby chciał być wszędzie, tylko nie tam.
Jego seria umęczonych min stała się hitem internetu i źródłem memów. Znudzony jak mops Affleck wydawał się martwy w środku, co oczywiście nie uszło uwadze Lopez. Kamerzysta (który stał się bohaterem dla widzów) bezlitośnie kręcił parę podczas spięcia. A teraz Daily Mail zatrudniło osobę umiejącą czytać z ruchu ust, by wyjawić, o czym rozmawiała para.
- Przestań. Wyglądaj bardziej przyjaźnie! Na zmotywowanego! - miała powiedzieć Jennifer do męża.
- Może będę - odpowiedział najnieszczęśliwszy na świecie Affleck.
Potem piosenkarka i aktor pozowali do kilku ustawionych zdjęć, na których wyglądali na zgodną i szczęśliwą parę. Ale do historii internetu przejdzie zbolała mina Afflecka, który podczas gali Grammy chyba wolał siedzieć w domu.