Izabela Janachowska o aferze z Pauliną Smaszcz: "Ludzie wyrażają swoje poparcie"
Medialna wojna między Pauliną Smaszcz a jej byłym mężem Maciejem Kurzajewskim trwa w najlepsze. Biorą w niej udział również inni celebryci. W tym Izabela Janachowska, której ostro się oberwało od Smaszcz.
08.12.2022 | aktual.: 08.12.2022 10:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Paulina Smaszcz wytoczyła medialną wojnę byłemu mężowi Maciejowi Kurzajewskiemu, komentując publicznie jego związek z Katarzyną Cichopek. Od tamtej pory regularnie dostarcza nowych wątków, które rozgrzewają rodzimy show-biznes do czerwoności. Doszło do tego, że jej zachowanie komentują w mediach inne gwiazdy.
Jedną z nich jest Izabela Janachowska, która pozwoliła sobie na dość ogólnikową uwagę, że "jeśli ktoś jest szczęśliwy, to nikogo nie atakuje". Za te słowa dostało jej się od Smaszcz, która zarzuciła Janachowskiej, że wiąże się z milionerem, "strzela sobie z nim dzidziusia, a on opuszcza żonę, która jest w średnim wieku".
Janachowska w mocnych słowach odpowiedziała jej w liście otwartym. "Poznałam mojego męża jako singla. Nie jest to jedna z tych historii, w których mężczyzna poznaje młodą kobietę i płacze jej w rękaw, jaki to jest nieszczęśliwy w małżeństwie, które de facto jest już martwe. Mój obecny mąż poznał mnie trzy lata po swoim rozwodzie. Myślę, że to wystarczająca karencja, która nie daje nikomu prawa do stwierdzenia, że rozbiłam czyjekolwiek małżeństwo" - pisała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od tamtej pory trwa przepychanka między celebrytkami, do której włączył się również mąż Janachowskiej Krzysztof Jabłoński i zagroził Smaszcz pozwem.
Teraz w rozmowie z Plejadą Janachowska powiedziała, z jakimi reakcjami spotkała się w internecie po nieprzyjemnej medialnej awanturze ze Smaszcz. - W ostatnim czasie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym, że ludzie coraz śmielej wyrażają swoją sympatię. Jest to dla nas, osób publicznych, bardzo potrzebne, bo to dodaje nam energii, wiatru w żagle. Fajne jest to, że ludzie coraz chętniej wyrażają swoje emocje, swoje poparcie, sympatię i mam nadzieję, że w tym kierunku będziemy szli.