Ile dać parze młodej w kopercie? Janachowska trafiła w punkt
Wesele – przynajmniej w założeniu - to radosna uroczystość. Dla wielu, szczególnie gości, kojarzy się jednak nie tylko z dobrą zabawą, a raczej ze sporym zmartwieniem. Przede wszystkim: ile dać parze młodej w kopercie? Izabela Janachowska ma jedną radę.
Dyskusja o pieniądzach wraca jak bumerang w gorącym weselnym sezonie. Szczególnie o tym, ile wypada dać w ślubnym prezencie. Z odpowiedzią na to pytanie śpieszy Izabela Janachowska. Prezenterka ma pokaźne doświadczenie w weselnym biznesie. Sama jest wedding planerką, a dodatkowo prowadziła kilka programów o tej tematyce, w tym obecnie "Ślubne pogotowie" na Polsacie.
Janachowska zarówno w programach, jak i wywiadach nawołuje, by w weselnej gorączce zachować zdrowy rozsądek. Także w kwestii finansowej. Jej opinia na temat kopert jest oczywista, ale wielu może zdziwić.
- Każdy powinien dać tyle, na ile go stać, na ile może sobie pozwolić. Wiadomo, że te koperty, w kontekście takich najbliższych osób, są pewnie wyższe - wyznała w rozmowie z ShowNews.pl.
Prezenterka dodała także, że jej zdaniem nie powinno się przykładać do pieniędzy takiej wagi, jakby miały być najważniejszym elementem wesela. Jej zdaniem, zupełnie nie o to chodzi i nie to powinno przyświecać parze młodej, która zaprasza do wspólnej zabawy.
- Goście mierzą się w tym, kto ile dał, to jest absolutny bezsens. Mam szczerą nadzieję, że jak jesteśmy zaproszeni na ten ślub, to nie po to, żeby przynieść kopertę, tylko po to, żeby bawić się na weselu, tym bardziej że młodzi przestali przeliczać, ile im się zwróci w kopertach, bo cena "za talerzyk" jest tak wysoka, że para idąca na ślub, nie przyniesie równowartości tego talerzyka - dodała.