"It's my life! To moje życie": Współlokatorzy nie potrafią się ze sobą dogadać

Mimo że program dopiero się zaczął, mieszkańcy już mają za sobą pierwsze poważne sprzeczki - tym razem dotyczącą wizyty dziewczyny Mateusza sprzed kilku dni. Domownikom nie podoba się przede wszystkim to, że odgłosy ich erotycznych uniesień, słychać w całym domu.

"It’s my life! To moje życie"
"It’s my life! To moje życie"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
oprac. Anna Ryta

"Mati, ten dom to nie jest burdel" - po raz pierwszy do dyskusji wtrącił się Oskar, czym jeszcze bardziej wzburzył poirytowanego Falasa.

"Nie możesz nazywać dziewczyn przygłupami, Oskara się pytać, czy chce dostać pysk" - kontynuował już Alex.

Czy dojdą do porozumienia? Kością niezgody okazała się również nowa lokatorka, Emilka, która od razu wpadła w oko Mateuszowi. Ten, mimo, że ma dziewczynę, nie krył zauroczenia nową koleżanką, czym jeszcze bardziej podpadł pozostałym mieszkańcom.

To jednak zaledwie początek problemów. W środę wyemitowane zostaną kolejne dwa odcinki programu. Nocna przejażdżka Natalii i Emilki skończy się kolizją. Emocje w kamienicy nie opadną tak szybko – Mateusz postanowi ostudzić je alkoholem, lecz wywoła to zupełnie przeciwny efekt. Domownicy znów przeciwstawią się hulankom głównego lokatora, a pod koniec dnia w skargach wesprze ich podirytowany sąsiad. Z kolei Ola rozważa zakończenie udziału w programie. Skąd taka nagła decyzja?

"It's my life! To moje życie" w każdy wtorek i środę o godz. 22:30 w TTV.

Źródło artykułu:Informacja prasowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)