Internauci sugerują, że Monika Pawłowska już wcześniej chciała wchodzić do rządu
Transfer Moniki Pawłowskiej z opozycji do rządu wzbudził spore oburzenie. Jednak są podejrzenia, że jej bratanie się z prawicą zaczęło się już w zeszłym roku. Wszystko za sprawą wywiadu w TVP z Jakimowiczem i Ogórek, który wyglądał jak koleżeńska rozmowa.
24.03.2021 21:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Monika Pawłowska to jedno z najgłośniejszych nazwisk w polskiej polityce w ostatnich dniach. Wszystko za sprawą jej przejścia z Lewicy do będącego w rządzącej koalicji Porozumienia Jarosława Gowina. Posłanka została skrytykowana przez wielu zwolenników opozycji, a jej asystenci masowo składali rezygnacje. Domagano się też, by złożyła mandat poselski.
Internauci podejrzewają jednak, że jej zbliżanie się do prawicy trwało od jakiegoś czasu. Odnaleziono fragment rozmowy posłanki z Jarosławem Jakimowiczem i Magdaleną Ogórek, prowadzącymi program "W kontrze". Odbyła się ona na antenie TVP Info 29 listopada 2020 r.
"Nie ma przypadków, są tylko znaki" - napisał jeden z internautów na Twitterze. Niektórzy twierdzili, że jej kariera idzie wzorem Ogórek, zmieniając nagle poglądy z lewicowych na prawicowe.
Dwuminutowe nagranie z wywiadu wskazuje, że był przeprowadzony w żartobliwym tobie. Od początku Ogórek i Jakimowicz skracali dystans z Pawłowską, z czym ta nie miała żadnego problemu. Doszło nawet z ich strony do zaskakującego wyznania. - Pani poseł, bo chodzi o to, że pani się Jarkowi bardzo podoba. Ja już nawet zazdrosna byłam wczoraj - zaczęła Ogórek.
Jakimowicz wtrącił, że czuje się... zawstydzony, ale i tak wyraził komplement na temat posłanki, że to "fajna kobieta". Dlatego nalegał, by zaprosić ją do programu. Ogórek nie była pewna, czy wypada komplementować posłankę Lewicy w ten sposób. - Żebyśmy przypadkiem nie biegali w jakichś oparach absurdu. Oczywiście, że możemy, komplementy są bardzo miłe - odpowiedziała.
Prowadzący ciągnął rozmowę w stronę sfery prywatnej, wymieniając liczne hobby Pawłowskiej. Na końcu poprosili o pochwalenie się swoim psem. Posłanka szybko wzięła go na ręce, pokazała przed kamerą. Zwierzęciem zachwycała się Ogórek.