Internauci oburzeni reklamą Pepsi z Kendall Jenner. Skandalicznie płytki spot
Kendall Jenner wystąpiła w spocie napojów gazowanych i miała przysłużyć się przyświecającej spotowi wyższej idei. Internauci wytknęli płytkie, banalne i nierealne przedstawienie problemów mniejszości. Rola w tej reklamie raczej przysporzy jej tylko hejterów.
AKTUALIZACJA: Pepsi wycofuje swoją reklamę i przeprasza... Kendall Jenner!
W nowej reklamie Kendall Jenner w blond peruce bierze udział w sesji zdjęciowej. W międzyczasie zauważa, że na ulicach trwa manifestacja, w której udział biorą fotogeniczni ludzie o różnych kolorach skóry. W pokojowym, jak się można domyślić, pochodzie, uczestnicy niosą transparenty z hasłami typu "Dołącz do dyskusji" lub "Pokój". Jenner z początku zdaje się być zdezorientowana sytuacją, ale wymowne spojrzenie przypadkowego Azjaty zachęca ją do zdjęcia peruki, zmycia makijażu i wzięcia udziału w manifestacji.
Modelka nie tylko ochoczo maszeruje na czele pochodu, ale postanawia rozwiązać problem na swój sposób: wręczając przystojnemu policjantowi na znak pokoju puszkę Pepsi. Całą sytuację uwiecznia fotografka w hidżabie. Orzeźwienie policjanta sprawia, że tłum składający się z czarnych, białych, muzułmanów, gejów, lesbijek zaczyna radośnie skandować, a wszystko kończy się dobrze.
Założenie twórców reklamy było słuszne, a przesłanie o jedności ponad wszelkimi podziałami i protest przeciwko dyskryminacji był wzniosły, ale w praktyce wyszło średnio. Reklama nie spotkała się z pozytywnym odzewem, a internauci wytknęli płytkie, banalne i nierealne przedstawienie napięć między policją a mniejszościami.
- Nie wierzę! Kendall Jenner zatrzymała brutalność policji za sprawą Pepsi! Od teraz na świecie będzie panował pokój – pisze jeden z użytkowników Twittera.
- Gdyby Kendall Jenner próbowała dać policjantowi puszkę napoju w trakcie manifestacji, dostałaby w twarz gazem pieprzowym – stwierdził inny internauta.
- Więc co, damy Putinowi czy Trumpowi puszkę Pepsi i wszystko będzie w porządku? - ironicznie skwitował kolejny.
Internauci zarzucają marce oraz samej Kendall, że w kampanii zdeprecjonowali i zlekceważyli ruch Black Lives Matter. Reklama kończy się natomiast hasłem: „Żyj odważniej. Żyj głośniej”. Internauci grzmią, że puszka Pepsi nie jest w stanie zwalczyć rasizmu. Niektórzy podeszli do sprawy mniej poważnie i pokusili się o żarty, sugerując, że cała kampania jest tak naprawdę sabotażem ze strony Coca-Coli. Niemniej, zamiast podziwu, pozostał niesmak.
Po tak intensywnych reakcjach na spot firma wycofała go i przyznała się do błędu. W oficjalnym oświadczeniu napisała:
"Chcieliśmy stworzyć globalne przesłanie jedności, pokoju i zrozumienia. Najwyraźniej nie trafiliśmy i przepraszamy. Nie było naszym zamiarem, by traktować lekko jakąkolwiek ważną kwestię. wstrzymujemy spot i jego dalsze rozpowszechnianie. Przepraszamy także Kendall Jenner za stawianie jej w tej sytuacji".