Internauci obnażyli powiązania jurora z uczestnikiem programu TVN
Zbliżamy się do finału nowego rozrywkowego show TVN. Internauci wskazali na wieloletnie powiązania jurora "Lego Masters" z jednym z uczestników programu, który odpadł w ostatnim odcinku. Czasem trudno oddzielić prywatne sympatie od merytorycznej oceny, jak było tym razem?
09.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 19:23
W połowie listopada TVN przeniósł w polskie realia popularny w innych krajach program "Lego Masters". W każdym odcinku uczestnicy tworzą spektakularne konstrukcje z klocków Lego. Program prowadzony przez Marcina Prokopa ma formę konkursu. Realizację zadań oceniają jurorzy. Aleksandra Mirecka jako jedyna Polka projektowała dla Lego. Paweł Duda jest klockowym youtuberem. Specjaliści decydują, kto przechodzi do następnego odcinka i może walczyć o nagrodę główną (100 tysięcy złotych!).
Miłośnicy duńskiej marki szybko się zorientowali, że Brodaty Paweł na swoim kanale YouTube prezentował nieraz recenzje z udziałem jednego z utalentowanych uczestników "Lego Masters" (Maćka). Panowie współpracują ze sobą od lat, Maciej i Klocki także zaprasza do siebie Brodatego Geeka. Gościnne występy na innych kanałach to znany sposób na bezkosztowe podnoszenie zasięgów. Potwierdzeniem stosowania tych praktyk, jest chociażby poniższa recenzja zestawu z Harrym Potterem:
LEGO HARRY POTTER VLOG FEAT. MACIEK I KLOCKI
Maciej wraz partnerką Agnieszką odpadli już z "Lego Masters" (w trzecim odcinku pokonało ich zadanie z rowerem). Pytanie jest jednak szersze, czy w programach telewizyjnych, które mają formę konkursu, jurorzy mogą mieć towarzyskie lub rodzinne powiązania z osobami, które potem oceniają?
"Gdyby w takim 'Jeden z dziesięciu' Sznuk robiłby umizgi do ulubionych graczy i przestawiał kartki z pytaniami, by wygrywali, toby piali przez bity miesiąc w TVNie, że TVP ustawia programy" - zauważył jeden z użytkowników Wykop.pl i podał między innymi przykład "Lego Masters": "wystarczy być znajomym jury, by się znaleźć w programie" - komentował zniesmaczony. - "I TVN nie widzi skazy w tym wszystkim".
Pisząc o rządzących światem znajomościach, Ameryki nie odkryjemy. Każda branża ma swoje grono twarzy, które wypada, a nawet trzeba znać. Im węższa specjalizacja, tym grupa jej znawców i przedstawicieli jest bardziej ukonstytuowana. W przypadku relacji Maćka (Maciek i Klocki) oraz Pawła (Brodatego Geeka), można było odnieść wrażenie, że juror jest w stosunku do kolegi nawet bardziej wymagający. Czasem jednak trudno oddzielić prywatne sympatie od merytorycznej oceny.