„Straszliwa niewola”
Łepkowska wyznała, że był czas, kiedy wpadła w wir pracy - zasypywano ją zleceniami, a ona harowała dniami i nocami, by udowodnić swoją wartość. Niestety, wkrótce odbiło się to na jej zdrowiu i Łepkowska, w kiepskim stanie, trafiła do szpitala.
- Wpuściłam się na lata w straszliwą niewolę - wyznawała w "Vivie!". - Miałam poważne kłopoty z kręgosłupem, neurochirurdzy chcieli mnie operować. Na pewno kręgosłup „podziękował” mi za te parę tysięcy odcinków seriali. Miałam też operacje obydwu barków. Przez pięć lat nie wychodziłam z rehabilitacji.
Dopiero wtedy się opamiętała; wzięła sobie wolne i zaczęła bardziej o siebie dbać. Uznała też, że rezygnuje z pracy przy serialach "z szacunku do widza", ponieważ wypaliła się zawodowo i straciła wiarę w sens tego, co robiła.