Seriale polskieIlona Łepkowska dosadnie skomentowała Małgorzatę Kożuchowską. "Stała się więźniem swojego wizerunku"

Ilona Łepkowska dosadnie skomentowała Małgorzatę Kożuchowską. "Stała się więźniem swojego wizerunku"

Ilona Łepkowska dosadnie skomentowała Małgorzatę Kożuchowską. "Stała się więźniem swojego wizerunku"
Źródło zdjęć: © East News
Urszula Korąkiewicz

24.01.2018 14:55, aktual.: 24.01.2018 15:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od kiedy Małgorzata Kożuchowska odeszła z "M jak miłość", raz po raz pada ofiarą uszczypliwych komentarzy Ilony Łepkowskiej. Ostatnio scenarzystka znów miała okazję, by nieco dopiec aktorce. Co powiedziała?

Do ostatniej produkcji z udziałem aktorki, "Drugiej szansy", królowa polskich seriali też nie ma wielkiej sympatii. - Gra kolejny sezon "Drugiej Szansy", choć to próba wyciskania cytryny, w której nie ma już kropli soku - docinała ostatnio koleżance na łamach "Show". Na reakcję Kożuchowskiej nie trzeba było czekać. - Poczekajmy na czwarty sezon, niech widzowie ocenią, ile soku jest jeszcze w tej cytrynie…- odparła wówczas. "Druga szansa" najwyraźniej podoba się widzom, bo na antenie niebawem pojawi się już piąty sezon hitu TVN. Scenarzystka nie spuszcza jednak z tonu, wytykając serialowi nieścisłości.

- Kiedy widzę, jak w "Drugiej szansie" biedna, skazana na prace społeczne Małgorzata Kożuchowska pcha wózek z brudną pościelą, jest przy tym elegancko uczesana i umalowana, a „brudna pościel” tak naprawdę jest czysta, tylko lekko pomięta, to chce mi się śmiać. To jest ten rodzaj lukrowania rzeczywistości, którego nie znoszę - powiedziała w wywiadzie udzielonym "Fleszowi".

Scenarzystka nie wyklucza, że jeszcze kiedyś mogłaby pracować z Małgorzatą Kożuchowską. Wolałaby jednak zaoferować zupełnie inną, sprzeczną z jej warunkami rolę. Łepkowska uważa bowiem, że Kożuchowska stała się w dużej mierze na własne życzenie więźniem własnego wizerunku.

- Gdybym chciała napisać rolę dla Małgorzaty Kożuchowskiej, szukałabym takiej, w której byłaby brzydsza, starsza, gorzej ubrana i pokazywałaby skrajne stany emocjonalne. Uważam, że jest dobrą aktorką i byłaby w stanie to zagrać. Chciałabym zobaczyć ją w scenach, gdzie musiałaby zagrać przeciwko swojemu wizerunkowi, którego stała się więźniem i który sama utrwala. Ale wciąż liczę, że ktoś zaproponuje jej rolę, dzięki której będzie mogła wreszcie "wytarzać się w błocie" – podsumowała na łamach magazynu.

Ilona Łepkowska i Małgorzata Kożuchowska pracowały na planie "M jak miłość" ponad 10 lat. Czy ich zawodowe ścieżki jeszcze się przetną?

Komentarze (17)