IKEA odpowiada na zarzuty Karolaka. Wszystkich klientów obowiązują te same zasady
Aktor został wyproszony z jednego ze sklepów IKEA, ponieważ nie zasłaniał ust i nosa. Oburzony Tomasz Karolak zarzucił koncernowi meblowemu łamanie polskiej Konstytucji. Przedstawiciele marki udzielili nam komentarza w sprawie.
26.08.2020 | aktual.: 27.08.2020 13:18
Choć od wybuchu pandemii minie wkrótce pół roku, niektórzy wciąż nie dostrzegają skali zagrożenia. Pomimo obowiązujących w kraju zasad zasłaniania ust i nosów w miejscach publicznych, nie jest trudno dostrzec osoby, które nie dbają o bezpieczeństwo swoje i innych. Do tego grona zalicza się Tomasz Karolak, który nie jest zwolennikiem noszenia maseczek.
Aktor postanowił w środowy poranek odwiedzić jeden z warszawskich sklepów IKEA. Ku jego zdziwieniu, po przekroczeniu progu został wezwany przez ochronę i upomniany za niezasłanianie ust i nosa. Poproszono go o opuszczenie sklepu.
- Właśnie zostałem wyproszony ze sklepu IKEA dlatego, że nie zasłaniałem maseczką ust i nosa. Mimo że mam z badania krwi, że wszystko jest w porządku, bo egzystuję na planach filmowych. Chcieli wezwać policję, a to ja powinienem to zrobić, ponieważ bezpodstawnie usunięto mnie ze sklepu. A zakrywanie maseczką ust i nosa jest, jak wiadomo, sprzeczne z konstytucją i jest tylko zaleceniem. Poza tym jestem człowiekiem, który dba o własne zdrowie i chyba prędzej bym się od ochroniarza zaraził - Tomasz Karolak zrelacjonował zdarzenie na InstaStory.
Skontaktowaliśmy się z przedstawicielami IKEA ws. oskarżeń Tomasza Karolaka. Spółka nie chciała komentować zachowania niedoszłego klienta, ale stanowczo podkreśla, że bezpieczeństwo wszystkich pracowników i klientów jest dla nich najważniejsze, dlatego nakaz zasłaniania ust i nosów dotyczy wszystkich na terenie sklepów IKEA.
IKEA nie wpuszcza klientów bez maseczek
"Zdrowie naszych pracowników oraz klientów traktujemy priorytetowo, dlatego na terenie sklepów IKEA egzekwujemy obowiązek zasłaniana ust i nosa. Nie obsługujemy klientów, którzy nie zakrywają ust i nosa przy pomocy odzieży lub jej części, maseczek lub przyłbic ochronnych, aby zapewnić bezpieczeństwo naszym pracownikom oraz osobom odwiedzającym nasze sklepy. Informujemy o tym klientów za pośrednictwem mediów, komunikaty na ten temat umieściliśmy również w naszych sklepach" - czytamy.
Co do kwestii rzekomego łamania powszechnych zasad, a nawet Konstytucji, IKEA zapewnia, że "zawsze działa zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, a obowiązek zasłaniania ust i nosa wynika z § 24 ust. 1 lit. d) Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 sierpnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii".
Dlatego też IKEA przestrzegając obowiązujących przepisów prawnych, nie umożliwia zakupów w sklepach stacjonarnych osobom, które nie zasłaniają ust i nosów.
"Wobec powyższego odmawiamy sprzedaży oraz prosimy o opuszczenie sklepu osoby, która nie stosują się do nakazu, o którym mowa w rozporządzeniu. Takie działanie podejmujemy wobec wszystkich osób, które nie zasłaniają ust i nosa. Jednocześnie, nie chcemy komentować, ani odnosić się do zachowania klientów w naszych sklepach. Każdego dnia dokładamy wszelkich starań, aby nasze miejsca spotkań z klientami spełniały wymogi określone przez polskie służby sanitarne, ale także światowe standardy IKEA" - deklarują przedstawiciele sklepu.
Przypomnijmy, że w Polsce odnotowano ponad 60 tys. przypadków zarażeń koronawirusem, w wyniku czego zmarły 1994 osoby. W ostatnich tygodniach obserwowany jest wzrost zachorowań. 26 sierpnia w Polsce przybyło 729 osób z COVID-19.