I po małżeństwie. Justyna i Przemek ze "Ślubu" nie są razem
W finałowym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Justyna i Przemek zdecydowali się zostać w małżeństwie. Jak się okazuje, nie trwało ono długo. Po odcinku specjalnym show Justyna opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym uderzyła w niedawnego partnera.
I po małżeństwie. Justyna i Przemek ze "Ślubu" nie są razem
Ósma edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" okazała się katastrofalna, jeśli chodzi o relacje między parami. Dobrani przez ekspertów Marta i Maciej nie byli w stanie wytrzymać ze sobą kilka dni, a najgorsze i tak zobaczyliśmy w finale. Marta musiała tłumaczyć się m.in. z lepienia kulek z papieru toaletowego, ogólnego niechlujstwa i "napastowania" męża. Patryk i Marta z kolei zdecydowali się nie mówić wszystkiego ekspertom i zostawili ekspertów jedynie z lakonicznymi stwierdzeniami, że chcą być razem. A Justyna i Przemek? Oni od początku nie mieli wielu fanów w widzach.
Mimo wielu wątpliwości, w finale Justyna i Przemek poinformowali, że będą dalej małżeństwem. Widzowie zobaczyli jeszcze kilka urywków ich wspólnego życia. Jak długo to trwało? Jak się okazuje, ledwie kilka miesięcy. Po odcinku specjalnym wszystko stało się jasne.
"Ślub od pierwszego wejrzenia"
Justyna i Przemek od początku budzili sporo emocji wśród widzów. Przypomnijmy, że już w pierwszych odcinkach było kilka niezręcznych sytuacji. Mama Przemka nie zgadzała się z ideą eksperymentu i nie chciała, by syn brał udział w takim show - by brał ślub z nieznaną mu kobietą. Podczas ceremonii wcale nie było jej łatwiej. Justyna sprawy nie ułatwiała, bo pokazywała swój stanowczy charakter. Powiedzieć, że nie zaskarbiła sobie sympatii widzów, to mało.
"Ślub od pierwszego wejrzenia"
Choć Justyna krytykowała męża przed kamerami przy wielu okazjach, finalnie zdecydowała się pozostać jego żoną. Padło nawet w ostatnim odcinku, że kocha Przemka i że myślą o powiększeniu rodziny. Coś, w co internauci nie bardzo wierzyli. Komentowano to, że Przemek nie ma swojego zdania i powtarza wszystko po Justynie. Co się jednak między nimi działo przez te kilka miesięcy, aż do nagrania odcinka specjalnego?
"Ślub od pierwszego wejrzenia"
Justyna po wyemitowaniu dodatkowego odcinka długo nie czekała z wylaniem żali na męża. "Z tego miejsca gratuluję wszystkim uczestnikom, że przetrwali ten trudny czas. W szczególności chcę podziękować mojemu jeszcze mężowi" - zaczęła na InstaStory, dając tym samym do zrozumienia, że będzie rozwód. "Życzę tobie Przemku wszystkiego, co najlepsze. Jesteś dobrym facetem i wiem, że kiedyś spotkasz kobietę, która da ci to wszystko, czego oczekujesz. Szczęścia dla wszystkich. Nie ważne z kim, nie ważne, gdzie" - napisała. Na tym się nie skończyło.
"Ślub od pierwszego wejrzenia"
Justyna postanowiła powiedzieć więcej. "Nie bez powodu nie wzięłam udziału w odcinku specjalnym. Uważam, że temat jest zamknięty i nie ma potrzeby wywlekać brudów publicznie. Przemku, bywasz często u mnie na osiedlu, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś zapukał do drzwi. Znasz mój adres i jestem pod nim do końca grudnia. Pozdrawiam" - napisała, rozbudzając wyobraźnię fanów programu, którzy od razu zaczęli zastanawiać się, czy to nie sugestia, że Przemek z kimś romansuje. Ten odpowiedział i wygląda na to, że wywlekanie brudów może się jeszcze wydarzyć. "Drodzy Państwo, chciałem dziś na spokojnie pójść spać, niestety nie można" - napisał.
"Nie bywam co 2-3 tygodnie w Warszawie i - UWAGA - nie mam romansu, miłości czy cokolwiek kto tam sobie wymyślił. Dobrej nocy wszystkim życzę" - dodał Przemek. Myślicie, że to koniec przepychanki?