Hunter Tylo z "Mody na sukces" zniszczyła sobie twarz. Przesadziła z operacjami plastycznymi
Hunter była prawdziwą gwiazdą "Mody na sukces", gdy przez lata wcielała się w Taylor Hayes. Aktorka na oczach widzów przeszła drastyczną metamorfozę.
17.10.2021 16:04
Hunter Tylo ma dziś 59 lat i kompletnie nie przypomina naturalnej piękności, jaką była, gdy zaczynała karierę. Częściowo indiańskie korzenie sprawiły, że mogła poszczycić się wyjątkową urodą. Choć nie była zbyt wysoka (168 cm), miała smukłą, zgrabną sylwetkę i czarujący uśmiech. To wystarczyło, aby zasmakować kariery w modelingu. Tylo startowała też w wyborach miss. W latach 80. postanowiła spróbować szczęścia w telewizji. Udało się.
Najpierw widzowie poznali ją w serialu "Wszystkie moje dzieci", gdzie grała od 1985 r. Później można było ją oglądać w "Dniach naszego życia". Po gościnnych występach w znanych tasiemcach wreszcie przyszedł czas na rolę, z której jest najbardziej znana.
W 1990 r. 28-letnia Tylo zaczęła wcielać się w Taylor Hayes w "Modzie na sukces". W telenoweli grała aż do 2014 r., a później pojawiła się w odcinkach również w 2018 r. W ciągu kilkunastu lat od startu serialu bardzo się zmieniła. Wszystko przez przesadne korzystanie z chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej.
Po kilku liftingach i zabiegach z botoksem, po powiększaniu ust i policzków oraz zoperowaniu nosa, gwiazda przestała przypominać samą siebie sprzed lat.
Plotkuje się, że Tylo uzależniła się od operacji plastycznych. Powodem miały być dramaty, które przeszła w życiu - kilkukrotnie rozpadały się jej małżeństwa, córka cierpiała na nowotwór, gwiazda straciła też ukochanego syna.