Hubert Urbański po 7 latach wrócił do "Milionerów". Posiwiał i... co jeszcze się zmieniło?
Prowadzący po raz pierwszy pojawił się w studiu show w 1999 roku
Hubert Urbański o swoich wrażeniach po powrocie na antenę TVN-u opowiedział w wywiadzie z "Vivą". Już na początku zaznaczył, że nie będzie rozmawiać o życiu prywatnym. - Moje życie prywatne i moje życie zawodowe to są dwa zupełnie oddzielne światy, które nie nakładają się na siebie - stwierdził.
Ostatecznie jednak zdradził co nieco. Na przykład, że obiad często jada u mamy, ale częściej w stołówce radia, w którym pracuje.
Wyznał też, że nie lubi ćwiczyć na siłowni i kompletnie nie interesuje się polityką. Nie podniecają go także reformy, w tym ta dotycząca edukacji: - Z mojego punktu widzenia nie warto zaprzątać sobie tym głowy. Moje starsze dzieci kończyły inne szkoły, niż skończą te młodsze, i kompletnie nie miało to przełożenia na to, co dzisiaj robią.
Urbański jest tatą córek: Danuty, Stefanii, Krystyny i Marianny. Danuta i Stefania to zaledwie kilkulatki, owoce związku z Julią Chmielnik. Krystyna i Marianna są już dorosłe, mają 22 i 27 lat.
50-letni dziennikarz w wywiadzie opowiedział przede wszystkim o swoim powrocie na fotel prowadzącego "Milionerów". Jak mu się pracuje po 7 latach przerwy? Czy pamięta swoje początki sprzed 18 lat?