"Hotel Paradise". Basia załamana rozstaniem z Krzysztofem. Ten chamsko zareagował
Uczestnicy 3. edycji "Hotelu Paradise" zaledwie kilka miesięcy temu się zaręczyli, a teraz ogłosili rozstanie. Basia jest zdruzgotana takim obrotem, a Krzysztof kpi z jej płaczliwych relacji na InstaStories.
Choć w programie Basia była związana z Krystianem, z którym dotarła do finału "Hotelu Paradise", kilka miesięcy po zakończeniu show znalazła szczęście u boku Krzysztofa. Dla mężczyzny przeprowadziła się do Warszawy, zamieszkali razem, a wkrótce potem się zaręczyli.
Jednak w ostatnim czasie para rzadko pokazywała się razem w mediach społecznościowych. Zaniepokojeni fani zaczęli podejrzewać, że przechodzą kryzys, a może i rozstali się. W końcu Krzysztof potwierdził plotki, nie chciał jednak zdradzać szczegółów.
Zrobiła to za niego dawna partnerka. Basia płacząc, opowiadała na InstaStories, że została porzucona przez narzeczonego.
- Dawno do was nie gadałam, naprawdę totalnie nie mam na to ochoty. Jestem rozpie...ona fizycznie, psychicznie we wszelaki sposób i nawet nie wiem, co mam powiedzieć. Przed chwilą mogliście zobaczyć u Krzyśka: zostawił mnie i bawi się doskonale, ma się świetnie, więc niech tak jest. Ja muszę ogarnąć od nowa wszystko i cóż. Jak będę w stanie, to wam wszystko opowiem i dziękuję za wsparcie - rzuciła.
Krzysztof nie pozostawił tego bez komentarza. Przyznał, że jest zażenowany zachowaniem Basi i został przez nią zablokowany w mediach społecznościowych. Zdaje się, że mężczyzna nie rozumie jej cierpienia po rozstaniu, czy też zarzuca granie pod publiczkę. Padły ostre słowa.
"Nie rozstałem się dzisiaj, a ponad 2 tygodnie temu. Każdy przeżywa na swój sposób. Miałem również kilka słabych dni, dla mnie świat się nie skończył. A wręcz przeciwnie, pozbierałem się! I mam prawo dzisiaj być bynajmniej uśmiechnięty! Ktoś sobie ewidentnie nie radzi z życiem emocjonalnym. Zablokowała mnie i całą moją rodzinę z myślą, że nie dojdą do mnie te żałosne relacje. Brak szacunku. Wychodzi prawdziwa twarz" - napisał na InstaStories.
Kobieta zareagowała na te przykre słowa, jednak powściągnęła emocje. Poprosiła swoich fanów, aby byli wyrozumiali wobec jej byłego partnera. "Nie chcę czytać takich wiadomości, bo to mnie boli i wiem, że jego na pewno również. Ja mam do niego szacunek, mimo tego, co się stało i to człowiek, który jest mi bardzo drogi i naprawdę przy którym byłam szczęśliwa" - napisała Basia.