"Hotel 52": Laura Samojłowicz jednak zostanie?
Informacja o zniknięciu Laury Samojłowicz z serialu "Hotel 52" zaskoczyła wielu fanów produkcji. Jak się okazuje, nic nie jest ostateczne. Zaledwie parę dni po pojawieniu się informacji o odejściu, aktorka zmieniła zdanie. Nie mogła jednak przypuszczać, że tym razem to producenci mogą mieć pewne wątpliwości co do jej przyszłości w serialu. Czy Samojłowicz jest jeszcze mile widziana na planie?
Medialne zamieszanie
Ma już dość?
Laura Samojłowicz gra główną bohaterkę serialu "Hotel 52". Po dwóch latach wcielania się w postać Natalii, gwiazda ogłosiła, że planuje odejść z hitu Polsatu.
- Gram w "Hotelu 52" dwa lata, tyle samo grałam w "M jak miłość". Myślę, że to wystarczy - mówiła jeszcze niedawno aktorka.
Wystarczyło parę dni, by Samojłowicz zmieniła zdanie.
Kobieta zmienną jest...
Jak podał "Super Express", odejście Samojłowicz z produkcji nie jest przesądzone.
- Laura dostała propozycje nowych, ciekawych wątków w kolejnej, szóstej transzy serialu, jeżeli takowa zostanie wyprodukowana. Wygląda na to, że zostanie w serialu, a rozmowy z produkcją zakończą się sukcesem - zdradziła Magdalena Siewierska z menedżmentu aktorki.
Odejdzie czy nie?
Zamieszanie wokół Samojłowicz zaczyna powoli obracać się przeciwko niej samej. Niedługo może się okazać, że to producenci "Hotelu 52" zrezygnują z usług gwiazdy, nim Samojłowicz ostatecznie coś postanowi...
Co dalej?
- Na pewno widzowie zobaczą ją w 5. transzy serialu, która już za chwilę wystartuje na antenie Polsatu. Co będzie dalej? Zobaczymy. Pamiętajmy, że nie ma ludzi niezastąpionych i jeśli Laura za długo będzie podejmować decyzję, czy nasza propozycja jej odpowiada, mocno się nad jej dalszym udziałem w produkcji zastanowimy. Na tę chwilę robimy wszystko, aby się z nią dogadać - zdradziła w rozmowie z tabloidem Olga Kwiecińska z firmy producenckiej Akson Studio.