Uczucie ożyło w tekście piosenki
Lata mijały, a Michorzewski nie potrafił zapomnieć o dawnej miłości. Gdy był już dorosły, spotkał ją ponownie. Kobieta spacerowała u boku innego mężczyzny. Uczucie jednak znowu ożyło. - Wydawała mi się jeszcze piękniejsza. Napisałem tekst - wspomina autor.
Tekściarz był bliskim przyjacielem członków zespołu Kobranocka. Kawałek został dołączony do repertuaru grupy w 1990 roku i bardzo szybko stał się wielkim przebojem. Pozostawało jedynie pytanie, skąd w tytule wzięła się Irlandia.
Okazuje się, że "Ordynta", bo tak był nazywany przez przyjaciół Andrzej Michorzewski, traktował ten kraj jako symbol czegoś bardzo oddalonego. Nigdy tam nie był, ani się nim nie fascynował.