Historia jednej piosenki. Emilia Rydberg: co się stało z gwiazdą przeboju "Big Big World"?
None
1
Pamiętacie Emilię Rydberg? Śliczna dziewczyna o egzotycznej urodzie i delikatnym głosie szturmem podbiła szwedzkie, francuskie, niemieckie i polskie listy przebojów. Stało się to za sprawą jednego przeboju, którzy siedemnaście lat temu nucili wszyscy fani muzyki popularnej. Mowa oczywiście o utworze "Big Big World", który pozwolił młodziutkiej wówczas wokalistce wspiąć się na sam szczyt.
W wieku 18 lat podpisała swój pierwszy kontrakt muzyczny, a w 1998 roku odniosła spektakularny sukces, gdy płyta zatytułowana tak samo jak jej największy hit, sprzedała się w czterech milionach egzemplarzy. I choć nikt nie miał wątpliwości, że Emilia zyska status światowej gwiazdy, stało się zupełnie inaczej. Piosenkarka nie potrafiła przekonać do siebie słuchaczy za oceanem. Na muzycznym rynku zaczęły się pojawiać kolejne charyzmatyczne osoby, które w przeciwieństwie do Emilii, podbiły amerykańską branżę. Dwudziestolatka pokornie usunęła się w cień i wkrótce ślad po niej zaginął.
Jesteście ciekawi, jak dziś wygląda jej życie?
AR/AOS
Kariera muzyczna była jej pisana
Emilia Rydberg przyszła na świat 5 stycznia 1978 roku w Sztokholmie. Od dziecka wiedziała, co chce robić w życiu. Była pewna, że w przyszłości będzie porywać tłumy jako czarująca piosenkarka. Zdawała sobie jednak sprawę, że najpierw musi zdobyć odpowiednie wykształcenie. To dlatego ukończyła prestiżową szkołę muzyczną Adolf Fredriks Musikschule. Już w czasie nauki dziewczyna założyła zespół Ahunda People, aby wciąż szlifować swój talent.
Wkrótce głos Emilii docenił Lasse Anderson, syn menedżera zespołu ABBA - Stiga Andersona. Zaproponował jej współpracę, która zaowocowała stworzeniem materiału na debiutancką płytę 20-letniej wokalistki. Krążek zawierał dwanaście piosenek, w tym dwie inne wersje przebojów "Big Big World" i "Maybe, Baby". Emilia nawet w najśmielszych snach nie sądziła, że wydanie albumu pozwoli jej wznieść się na szczyt popularności.
Utalentowana dziewczyna chciała podbić cały świat
Utwór "Big Big World" trafił w gusta przede wszystkim skandynawskich, francuskich, niemieckich oraz polskich słuchaczy. Piosenka do tego stopnia spodobała się odbiorcom, że trafiła na podium europejskiego zestawienia i utrzymała się na pozycji lidera przez pięć tygodni. Niestety, utalentowanej Emilii nie udało się podbić amerykańskiego rynku muzycznego. Jej największy hit uplasował się dopiero pod koniec pierwszej setki sławnego notowania "Billboardu". W zdobyciu nowych fanów zza oceanu nie pomógł nawet fakt, że Szwedka otrzymała prestiżową nagrodę Grammy w kategorii "najlepsza piosenka 1998 roku".
Mimo porażki w USA, Rydberg nie poddała się i postanowiła skupić się jedynie na europejskim rynku. Na fali popularności stworzyła kolejne utwory, które, ku jej rozpaczy, nie powtórzyły sukcesu "Big Big World". Emilię ogłoszono gwiazdą jednego przeboju i później niezwykle trudno było pozbyć się tej krzywdzącej łatki. Jedyną szansą na zmianę miał być udział w Eurowizji.
Bolesna porażka podczas Eurowizji
Emilia postawiła wszystko na jedną kartę. W końcu nie miała nic do stracenia. W 2009 roku wystąpiła z piosenką "You're My World" w finale szwedzkich eliminacji do konkursu Eurowizji i... zajęła dopiero dziewiąte miejsce. Kolejna porażka spowodowała, że wokalistka postanowiła wyprowadzić się ze swojej ojczyzny i zamieszkać na stałe w Niemczech.
W lutym 2013 roku artystka wydała nową płytę, jednak tym razem pod nazwiskiem Mitiku - po ojcu Etiopczyku. Co ciekawe, Teshome Mitiku, również piosenkarz, nigdy nie zachęcał córki do wkroczenia w świat muzyki. Nawet, gdy jako nastolatka stała się gwiazdą za sprawą "Big Big World", nie namawiał jej do pozostania w show-biznesie. Artystka zawsze mogła jednak liczyć na jego wsparcie.
Spełniona żona i mama
Brzmienie najnowszego albumu Emilii różni się od tego, co wokalistka prezentowała jeszcze kilkanaście lat temu. Piosenki i ballady utrzymane w stylu pop ustąpiły miejsca wyrafinowanemu jazzowi i soulowi. Skąd ta zmiana?
- Ciągle myślę o sobie jako o wokalistce pop. Ale ten okres po "Big Big World" to muzycznie tak naprawdę nie byłam ja. Musiałam nabrać dystansu, dlatego opuściłam Sztokholm i przeniosłam się do Berlina - wyjaśniła na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Choć rozwój muzyczny wciąż zajmuje ważne miejsce w jej sercu, gwiazda ma dziś na zupełnie inne priorytety. Emilia jest szczęśliwą żoną, a od połowy 2013 roku spełnia się również w roli mamy i to właśnie rodzinę uważa za swój największy skarb i życiowy sukces.
AR/AOS