Herbuś nie wraca z Ameryki!

Do Miasta Aniołów Herbuś zaprosił Bernard Hiller, nauczyciel gwiazd, u którego kształcili się najlepsi.

Jak udało nam się dowiedzieć, Edyta Herbuś jest pod wrażeniem tamtejszego sposobu nauczania oraz podejścia do zawodu aktora.

Nasi informatorzy twierdzą, że w szkole należy do jednych z najpilniejszych słuchaczek.

Nawet po powrocie z warsztatów Edyta pilnie ćwiczy poprawną wymowę angielską i powtarza wszystko, co usłyszała na zajęciach.

Na razie nawet nie korzysta ponoć zbytnio z nocnego życia miasta, które przecież naszpikowane jest klubami nocnymi pełnymi gwiazd.

Choć warsztaty u Hillera powoli dobiegają końca, Herbuś nie zamierza jeszcze wracać do Polski.

Jak ustaliliśmy, gwiazda chce poznać jeszcze co najmniej dwie szkoły aktorskie. Każda z nich kształci swoich podopiecznych według innej metody.