Bożena Janicka: Po prostu Kloss
Kino wojenne, kino akcji, film gangsterski, film szpiegowski, trochę melodramat – tym wszystkim jest „Stawka większa niż śmierć”, lecz czymś jeszcze: swego rodzaju opowieścią rodzinną.
Oto nasz wujek, legenda rodziny, który w czasie wojny, podstawiony Niemcom jako oficer Abwehry, dokonywał rzeczy nadzwyczajnych.
Trzydzieści parę lat później wykonał pewną misję równie niebezpieczną, dodaje więc do tamtych wspomnień nową opowieść, nie mniej fascynującą jak poprzednia.
Starsza część rodziny, zgromadzona przy stole, tj. na widowni słucha z podziwem, myśląc jednak: pewnie znów trochę koloryzuje, lecz młodzi słuchają z wypiekami na twarzy, do nich więc przede wszystkim zwraca się opowiadający.