Hanna Lis znów zaliczyła wpadkę! Chciała być jak Monika Olejnik? Zobacz film
None
Hanna Lis
W ostatnim czasie Hanna Lis regularnie zalicza wpadki na wizji.
Kilka miesięcy temu "pochwaliła się" paczką papierosów w trakcie prowadzenia "Panoramy", czym wywołała lawinę złośliwych komentarzy.
Jednak w ostatnim wydaniu publicystycznego programu "Po przecinku" dziennikarka TVP przeszła samą siebie, myląc nazwę własnego programu. Pomyłka była tym bardziej znacząca, że Hanna Lis podała nazwę konkurencyjnego formatu! Takiego wstydu dawno się nie najadła...
*Zobaczcie galerię i filmik wideo zamieszczony na jej końcu! * KŻ/AOS
Marzy jej się TVN?
Po tej wpadce żony Tomasza Lisa można mieć spore wątpliwości, czy Hanna Lis na pewno wie, gdzie pracuje.
Prowadząca ostatnie wydanie publicystycznego programu TVP Info "Po przecinku" pożegnała się z gośćmi i widzami słowami, które z pewnością wywołały na ich twarzach konsternację.
"Dziękuję państwu za uwagę, to był program Kropka nad i".
Choć jak widać na nagraniu, prezenterka dość szybko zdała sobie sprawę z pomyłki - załamana opuszcza głowę - fatalny przekaz niestety poszedł już w świat.
Marzy jej się TVN?
Trzeba przyznać, że spośród wielu wpadek Hanny Lis ta była naprawdę efektowna. Z pewnością Monika Olejnik nieźle się uśmiała, widząc koleżankę po fachu podszywającą się pod jej program.
Mamy jednak poważne wątpliwości, czy do śmiechu było włodarzom TVP. Czyżby ich gwieździe marzył się transfer do TVN?
Cóż, apelujemy, by nie oceniać dziennikarki zbyt pochopnie. Hanna Lis pracowała już w tylu stacjach, że ma prawo czuć się zagubiona.
KŻ/AOS