Hanna Lis otarła się o śmierć: "To było najbardziej traumatyczne przeżycie, jakie kiedykolwiek miałam"
Hanna Lis
None
Na co dzień uśmiechnięta, piękna kobieta sukcesu. Jak się jednak okazuje, Hanna Lis ma za sobą dramatyczne doświadczenia.
Kiedy była w dziewiątym miesiącu ciąży, o włos uniknęła śmierci. Wszystko za sprawą wstrząsu anafilaktycznego, który przytrafił się jej podczas rutynowego zastrzyku.
Nieoczekiwana i silna reakcja alergiczna mogła się skończyć dla ciężarnej dziennikarki tragicznie. Tym bardziej, że wykonująca zabieg pielęgniarka nie wiedziała, jak zachować się w tej sytuacji. Hanna Lis na własne życzenie znalazła się w szpitalu, gdzie udało się w porę podać jej ratujący życie lek. Doskonale zdaje sobie jednak sprawę z tego, że mogło stać się zupełnie inaczej.
O swoich traumatycznych doświadczeniach sprzed lat nie bez przyczyny mówi właśnie teraz. Właśnie ruszyła edukacyjna kampania "Przygotujcie się na wstrząs", która ma uświadomić ludziom, jak wielkim zagrożeniem są reakcje alergiczne. W rozmowie z Martą Pawłowską opowiada, co dokładnie wydarzyło się kilkanaście lat temu.
KŻ/AOS