Hanna Lis: naczelna bojowniczka o wolne media? Zobacz, jak dziennikarka tworzy własną legendę
Hanna Lis jest na wznoszącej fali. Po trzyletniej, przymusowej przerwie od zawodu, dziennikarka triumfalnie wróciła do TVP. I jakkolwiek źle nie pisałyby o niej media, Hanna Lis może odetchnąć z ulgą. Jej powrót na antenę to ogromny sukces, który ona z powodzeniem wykorzystuje by zbudować wokół siebie legendę. Bo Hanna Lis nie powraca już tylko jako wyposzczona i wytęskniona za newsroomem redaktorka, nie powraca też jako cieplejsza wersja niedostępnej piękności ze szklanego ekranu, która w zaciszu czterech ścian jest zwyczajną matką-kwoką. Hanna Lis wraca niczym bohaterka dziennikarskiego środowiska, która po zmianie warty w TVP, w końcu może wrócić do odpolitycznionej telewizji i spełniać swoją dziennikarską misję.
Hanna Lis: triumfalny powrót i nowy wizerunek
Hanna Lis jest na wznoszącej fali. Po trzyletniej, przymusowej przerwie od zawodu, dziennikarka triumfalnie wróciła do TVP. I jakkolwiek źle nie pisałyby o niej media, Hanna Lis może odetchnąć z ulgą. Jej powrót na antenę to ogromny sukces, który z powodzeniem wykorzystuje, by zbudować wokół siebie legendę.
Bo Hanna Lis nie powraca już tylko jako wyposzczona i wytęskniona za newsroomem redaktorka. Nie powraca też jako cieplejsza wersja niedostępnej dotychczas piękności ze szklanego ekranu, która w domowym zaciszu jest zwyczajną "matką-kwoką".
Hanna Lis wraca jako bohaterka dziennikarskiego środowiska, która po zmianie warty w TVP, w końcu może wrócić do odpolitycznionej telewizji i spełniać swoją dziennikarską misję.
W kolejnych wywiadach dla kolorowych magazynów, między wysublimowanymi zdjęciami i opowieściami o pasji do gotowania i blogowania, Hanna Lis wylewa żale pod adresem Piotra Farfała, byłego prezesa TVP, który zdecydował o jej odejściu z "Wiadomości" w 2009 roku.
Śledząc wyznania Hanny Lis, można dojść do wniosku, że to największa ofiara IV RP i największa bohaterka wolnych mediów w naszym kraju.Tylko czy aby na pewno?
KŻ/KW
Naga prawda o dziennikarzach i celebrytach! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Hanna Lis o TVP wczoraj i dziś: to nie jest to samo miejsce
W najnowszym wywiadze dla "Gali" Hanna Lis ostro podsumowała poprzedni okres współpracy z TVP, zakończony głośnym odejściem dziennikarki z redakcji "Wiadomości".
Obecna gospodyni "Panoramy" w niewybrednych słowach oceniła też ówczesnego prezesa Telewizji Polskiej, Piotra Farfała, który bezpośrednio zadecydował o jej odejściu.
Naga prawda o dziennikarzach i celebrytach! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Hanna Lis o Farfale: "były skinhead i pracownik neonazistowskich pisemek "
Hanna Lis zapytana, czy nie czuje dyskomfortu z powodu powrotu do firmy, z której niedawno wyleciała z hukiem, stwierdziła, że teraz jest inaczej i w ostrych słowach podsumowała prezesa Piotra Farfała:
- To zupełnie inna firma (TVP przyp.red.). Dziś na jej czele nie stoi były skinhead i pracownik neonazistowskich pisemek - powiedziała o Farfale Hanna Lis i przypominała, dlaczego straciła pracę w 2009 roku.
Naga prawda o dziennikarzach i celebrytach! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Hanna Lis: skazana za niezależność?
- Jako dziennikarz nie mogłam się zgodzić na to, żeby lista gości do programu zapadała w zarządzie jakiejś partii, a nie na kolegium redakcyjnym. Etykę dziennikarską naruszały wówczas - i to nagminnie - ówczesne władze TVP - stwierdziła Hanna Lis, przypominając w dalszej części rozmowy, pochlebną ocenę profesora Bartoszewskiego na temat przyjętej przez nią wówczas postawy.
Naga prawda o dziennikarzach i celebrytach! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Nieskromna Hanna Lis i chwalebne cytaty
- Bardziej liczy się dla mnie to, co kilka miesięcy po moim zwolnieniu mówił prof. Bartoszewski, uzasadniając przyznanie Nagrody Zacnego Uczynku. Pozwól, że zacytuję:"(...) pokazała, że indywidualna odwaga i uczciwość zawodowa mogą być silniejsze od politycznego nacisku, osobistych ambicji i chęci kariery i że w dziennikarstwie, w życiu publicznym, a zwłaszcza w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego i należą do najważniejszych". Miłe, prawda? - retorycznie zapytała Lis redaktora "Gali".
Naga prawda o dziennikarzach i celebrytach! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Hanna Lis: nie wszycy widzą jej zasługi
Choć istotnie, tak pochlebne słowa z ust Władysława Bartoszewskiego są powodem do dumy, a upolitycznienie TVP w czasach prezesury Andrzeja Urbańskiego i Piotra Farfała było powszechnie zauważalne, nie wszyscy w dziennikarskim środowisku podzielają tę nieskazitelną opinię na temat Hanny Lis.
Wielu zarzuca jej, że idąc do złośliwie nazywanego wówczas TVPiS, Hanna Lis wykazała się sporą naiwnością, albo celowo "podłożyła się", by zrobić z siebie męczennicę.
Na jakie bowiem dziennikarskie standardy liczyła Hanna Lis wpadając w objęcia pisowskiej TVP ? Pytają krytyczni wobec prezenterki dziennikarze?
Naga prawda o dziennikarzach i celebrytach! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Hanna Lis: "odchodziłam z TVP na czerwonym dywanie"
I trudno nie przyznać racji krytykom prezenterki. Zwłaszcza teraz, gdy Hanna Lis wraca do wydarzeń sprzed trzech lat by podeprzeć swój wizerunek rzetelnej i bezkompromisowej dziennikarki:
- Nie licząc paru złośliwych publikacji, w sumie mogę powiedzieć, że odchodziłam z TVP na czerwonym dywanie. Nagroda z rąk profesora, a wcześniej protest przeciwko zwolnieniu mnie podpisany przez ponad 30 moich kolegów z "Wiadomości" - wspomina w wywiadzie zadowolona z siebie Hanna Lis. Deklarując przy okazji, że mimo wszystko z TVP ma więcej pozytywnych, niż negatywnych doświadczeń.
KŻ/KW
Naga prawda o dziennikarzach i celebrytach! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku