Hania Żudziewicz o pierwszych chwilach po porodzie. "Płakałam cały dzień, bez powodu"
Hania Żudziewicz i Jacek Jeschke w październiku zostali rodzicami. Na Instagramie oboje dzielą się sielskimi chwilami spędzanymi we trójkę z córką. Tancerka w najnowszym wywiadzie wyjawiła, że zdarzyły się im jednak i trudne momenty.
03.11.2022 | aktual.: 03.11.2022 21:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O tym, że ich rodzina się powiększy, Hania Żudziewicz i Jacek Jeschke poinformowali w szczególnym dniu – Dniu Matki. Od tamtej pory regularnie relacjonowali, jak przygotowują się do powitania pociechy na świecie.
Teraz cieszą się wspólnymi chwilami ze swoją córeczką Różą. Para tancerzy nie posiada się ze szczęścia. Choć opieka nad dzieckiem pochłania ich czas, udało im się zorganizować chwilę "wychodnego" - okazja była nie byle jaka, bo finał "Tańca z gwiazdami". Jacek zatańczył po raz ostatni z Jamalą, a Hania kibicowała im z widowni.
Narzeczeni siłą rzeczy spotkali się też z dużym zainteresowaniem ze strony kolorowej prasy. Odpowiadali głównie na pytania dotyczące codzienności młodych rodziców. W rozmowie z Plejadą przyznali, że narodziny córki to spełnienie ich marzeń, choć na porodówce przeżyli też trudny moment, w szczególności Hania.
- W szpitalu opieka była super, ale muszę powiedzieć, że miałam taki jeden dzień, Jacek z resztą wie, że te emocje i hormony... Po prostu płakałam cały dzień, tak naprawdę bez wyraźnego powodu - wyznała w wywiadzie, podkreślając, że pierwszy tydzień po porodzie był dla niej trudny.
Tancerz przyznał, że i jemu udzieliły się wielkie emocje, szczególnie że widział, przez co przechodzi ukochana.
- Byłem przy porodzie, ale przyznam, że wszystko dookoła było dla mnie większą bombą emocjonalną niż sam poród. To był dla mnie stres, bo widziałem, że Hania się stresowała - dodał.
Zakochani zostawili na szczęście trudne chwile za sobą. Róża jest oczkiem w głowie i Hani, i Jacka. Tancerka jednak zwróciła się z dowcipnym apelem do fanów. "Dzieci bardzo szybko się zmieniają i proszę nie pisać do mnie wiadomości, że wykapany tatuś, bo dostaję ich milion!" - skwitowała.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalicznych wczasach w pensjonacie "Biały Lotos", załamujemy ręce nad zdradą Henry’ego Cavilla oraz wspominamy największych mięśniaków kina akcji lat 80. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.