"Halo, Hans!": jeden z najdziwniejszych polskich seriali

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, wyszło jak zawsze, czyli kompletna klapa. W podniesieniu spadających na łeb na szyję słupków oglądalności nie pomogła nawet plejada gwiazd, która dała się namówić na występ w serialu.

Tego nie dało się oglądać
Źródło zdjęć: © AKPA

/ 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji? Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie. Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom
odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski). Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji. Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym? AR

/ 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

/ 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

/ 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

/ 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

/ 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

/ 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

/ 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

/ 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

10 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

11 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

12 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

13 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

14 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

15 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

16 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

17 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

18 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

19 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

20 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

21 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

22 / 22Tego nie dało się oglądać

Obraz
© AKPA

"Halo, Hans!" miał być parodią słynnej "Stawki większej niż życie" i "Allo, Allo". Niestety, nic z tego nie wyszło. Nawet plejada gwiazd nie sprawiła, że serial wydał się widzom atrakcyjny. Część aktorów na pewno do dziś żałuje, że pojawiła się wówczas na ekranie. Pamiętacie jeszcze, o czym była ta jedna z najdziwniejszych telewizyjnych produkcji?

Emisja 13-odcinkowej komedii (która z tym gatunkiem miała tak naprawdę niewiele wspólnego) rozpoczęła się 1 grudnia 2007 roku. Jej akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w restauracji Paradis oraz w biurze Brudnera na terenie bliżej nieokreślonego miasta w Generalnym Gubernatorstwie.

Główną postacią opowieści był agent sowieckiego wywiadu, Hans Klopss, noszący pseudonim J-24 (w tej roli Bartłomiej Kasprzykowski). Bohater uwikłany był w przeróżne intrygi: począwszy od miłosnych, przez obyczajowe, na politycznych skończywszy. Nie szczędził on wysiłków, aby pomóc bojownikom podziemia, światowej koalicji antyfaszystowskiej, a zwłaszcza pięknym kobietom odwiedzającym Warszawę w tajnych misjach. Największym wrogiem Klopssa był major SS, Hermann Brudner (Piotr Pręgowski).

Jak to w każdym filmie czy serialu bywa, także i tym razem na ekranie nie zabrakło atrakcyjnych pań. Tamara Arciuch wcieliła się w rolę Pięknej Nieznajomej (w której to właśnie na planie tego serialu zakochał się Kasprzykowski), a Małgorzata Socha zagrała łączniczkę AK o pseudonimie Jasna. W serialu widzimy także m.in. Cezarego Żaka, Artura Barcisia, Grzegorza Wonsa czy Katarzynę Galicę. Jak się jednak okazało, nawet obecność tak znanych i uzdolnionych gwiazd nie pomogła uratować tej produkcji.

Choć w planach było nakręcenie drugiego sezonu, to serial do dziś nie doczekał się kontynuacji. Niektórzy złośliwie twierdzą, że porzucenie tego pomysłu było najlepszą decyzją reżysera "Halo, Hans!". Zgadzacie się z tym?

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta