Halina Mlynkova o przemocy domowej. "Powiedziałam sobie 'dosyć'"
Halina Mlynkova była gościem "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedziała o swojej nowej piosence. Mówi ona o przemocy domowej.
Niedawno media obiegła wiadomość, że małżeństwo Haliny Mlynkovej i Leszka Wronki to już przeszłość. Piosenkarka i producent muzyczny uchodzili za jedną z piękniejszych par w show-biznesie. Byli zakochani w sobie po uszy. Ślub wzięli w walentynki, aby jeszcze mocniej podkreślić wyjątkowość swojego związku. Nic nie trwa wiecznie? Być może tak właśnie jest w przypadku uczucia łączącego Mlynkovą i Wronkę. "Super Express" podał, że artystka wyprowadziła się od męża i zamieszkała z synem w Polsce.
Wronka skomponował piosenkę o rozstaniu z Mlynkovą. W gorzkim tekście zarzuca byłej partnerce, że nie zależało jej na nim, tylko na karierze: "Miało być super, bo fajnie mieć wszystko: karierę, willę, może jeszcze dziecko. Cały czas uśmiech, pozy, makijaże... Po co ci flesze? W końcu już kojarzę. Chyba nawet chwilę chciałaś być ze mną, ale byłaś gwiazdą, po prostu nie żoną. Odeszłaś, zabrałaś dwie lampy, fotel. Wspólne marzenia zmieniłaś na hotel".
Mlynkova z kolei opublikowała teledysk do piosenki, która opowiada o przemocy domowej. Wielu uważa, że to odpowiedź na utwór Wronki. Mlynkova była gościem "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedziała o kulisach powstania piosenki:
- Patrząc na sytuację przemocy domowej, powiedziałam sobie dosyć, nie może być to kolejna piosenka, która będzie miała tylko ładne obrazki. Chciałam zwrócić uwagę na to, że można wyjść z opresji, z trudnego momentu.
Na pytanie, czy ma osobiste doświadczenia z przemocą domową, Mlynkova nie odpowiedziała wprost:
- W utworze jestem narratorem, jestem osobą, która wsłuchuje się w problemy innych.
Piosenka "Zanim stracisz" powstała wiosną tego roku. Wokalistka do współpracy przy teledysku zaprosiła kobiety, które zostały dotknięte przemocą domową, fizyczną, finansową, psychiczną.