Gwiazdy chciałyby o tych występach zapomnieć? Nie pozwolimy im na to
Oni naprawdę to zrobili
None
Program "Gwiazdy tańczą na lodzie" powstał w momencie, kiedy produkcje ze sławnymi ludźmi, którzy tańczą, śpiewają lub tresują zwierzęta w cyrku biły rekordy popularności i przyciągały przed telewizory miliony widzów. Niestety, chociaż lista rozpoznawalnych uczestników i jurorów była długa, a producenci nie oszczędzali na oprawie show, to publiczność i tak wolała oglądać "Taniec z gwiazdami" oraz "Jak oni śpiewają?".
Dlaczego tak się stało? Być może przyczyn należy szukać w samej idei programu - jazda na łyżwach, tak karkołomna i trudna dla wielu, w wykonaniu celebrytów rzadko kiedy robiła wrażenie i przypominała występy z prawdziwego zdarzenia, a widzowie i tak bardziej emocjonowali się kłótniami Dody z Justyną Steczkowską i Przemysławem Saletą.
Dziś o udziale w "Gwiazdy tańczą na lodzie" wielu uczestników pewnie chciałoby zapomnieć, ale my mamy dobrą pamięć i nie pozwolimy, by takie "rarytasy" przeszły do historii niezauważone. Seksowna Ola Szwed, zaokrąglona Kasia Zielińska i roznegliżowana Agnieszka Włodarczyk to jedynie wierzchołek długiej listy znanych, którzy pokusili się o udział w show. Dodajmy tylko, że obok nich śmigały takie "tuzy" show-biznesu jak Jola Rutowicz, Ewa Sonnet czy Gosia Andrzejewicz.
Chcecie się pośmiać? Te zdjęcia po prostu musicie zobaczyć.
aos/kj