Gwiazda TVP poparła protest przeciwko zmianom w sądownictwie. Zawrzało pod wpisem Kurdej-Szatan
Barbara Kurdej-Szatan, gwiazda hitów TVP, "M jak miłość" i "Kocham cię, Polsko", dołączyła do grona protestujących przeciwko zmianom w sądownictwie. Jej gest wielu zaskoczył, a w sieci zawrzało.
21.07.2017 | aktual.: 21.07.2017 11:07
Aktorka na swoim profilu na Instagramie zamieściła zdjęcie z czwartkowego protestu i opatrzyła je komentarzem "Chemy weta! Wolne sądy! Wolność, równość, demokracja". Jej post był o tyle zaskakujący, że wielu fanów aktorki nie spodziewało się po niej takiego kroku. W końcu ma mocną pozycję w TVP, a odkąd za rządów Jacka Kurskiego dostawała coraz więcej wyzwań i możliwość prowadzenia programów, przyklejono jej łatkę ulubienicy prezesa, od czego się odcinała. Jej ostatni post dobitnie pokazał, że ma inne poglądy niż kierownictwo stacji.
Wielu internautów pogratulowało aktorce postawy i okazało jej wsparcie, a jej post zebrał ponad 13 tys. polubień. Wśród nich znalazła się także Karolina Korwin Piotrowska. Jednocześnie zauważyli, że taka deklaracja może przysporzyć jej sporo hejetrów. - Teraz panią zjedzą - pisał jeden z nich. Na falę hejtu nie trzeba było czekać.
Wśród wypowiedzi o protestach i zmianach w sądownictwie, znalazło się sporo krytykujących gest aktorki. Niektórzy użytkownicy nie kryli rozczarowania i stwierdzili, że nie będą już obserwować jej profilu, inni nie szczędzili jej przykrych słów.
W jej obronie stanął kolega z programów "The Voice of Poland" i "Kocham cię, Polsko", Tomasz Kammel. Udostępnił jej post na swoim profilu, komentując dodatkowo z uznaniem "Tak jest! Zuch dziewczyna". Kurdej-Szatan w odpowiedziała "Kochamy Polskę Tomuś". Tym samym oboje wyrazili nie tylko swój sprzeciw wobec ostatnich wydarzeń, ale trudno się oprzeć wrażeniu, że jednoznacznie pokazali, że nie utożsamiają się z łatkami ulubieńców szefostwa TVP, którzy podporządkowują się obecnym rządom stacji.