Grzegorz Miśtal wdał się w dyskusję z gościem swojego programu. Nie powstrzymał jej krytyki rządu
Prowadzący programu TVP "Między Ziemią a Niebem" nie spodziewał się zupełnie, że jego rozmowa z zaproszoną do studia Agatą Kamińską zmieni się w ostrą krytykę rządu. Grzegorzowi Miśtalowi nie udało się w porę uciąć dyskusji.
09.11.2021 12:43
W odcinku programu wyemitowanym 7 listopada, którego tematem był patriotyzm z chrześcijańskiej perspektywy, Grzegorz Miśtal rozmawiał z Agatą Kamińską, którą przedstawiono jako byłą harcerkę i matkę trójki dzieci. Ku jego zaskoczeniu, kobieta w pewnym momencie zeszła na temat uchodźców.
Kamińska przyznała, że bardzo ją porusza ta sprawa. Podkreśliła też, że różne organizacje pomocowe nie mają wstępu do strefy zamkniętej. Miśtal próbował przerwać jej dalszy wywód, pytając ponownie o aspekty patriotyzmu, ale kobieta znowu zagrała głos. Skrytykowała rządzących.
– W tym momencie na granicy umierają ludzie po naszej stronie i my jesteśmy za to odpowiedzialni. Jedną decyzją naszego państwa mogłoby się to skończyć, a to się nie kończy – powiedziała.
Miśtal po tych słowach wdał się w dyskusję z Kamińską. – Ale księża biskupi, episkopat też podkreśla, że konieczność ochrony granic nie kłóci się z koniecznością pomocy tym, którzy tej pomocy potrzebują – rzucił. Na odpowiedź nie musiał długo czekać. – Tak, z dużym zaciekawieniem przeczytałam ten apel i ci biskupi podkreślili, że to nie zdejmuje odpowiedzialności państwa za tę pomoc – zripostowała Kamińska.
Prowadzący w tym momencie chciał zakończyć rozmowę. – Naturalnie, ale nie jest to do końca temat naszej dzisiejszej rozmowy, naszego dzisiejszego spotkania – padło z jego ust. Gość jednak dodał, że dla niego nie jest to patriotyzm.
Później, gdy Kamińska została zapytana o dziadka powstańca, znowu wspomniała o sprawie uchodźców. To ponownie nieszczególnie przypadło do gustu Miśtalowi.
Po programie w mediach społecznościowych wielu internautów stwierdziło, że nie spodziewało się usłyszeć takiej krytyki w programie TVP. Jeden ze znajomych Kamińskiej napisał na Twitterze wprost, że kobieta zafundowała im "niebywałą orkę".
Co więcej, mężczyzna wspomniał, że twórcy po zakończeniu programu mieli skrytykować Kamińską za jej słowa. "Po programie dostała konkretny ochrzan od prowadzących. Że śmiała opowiadać o pomocy bliźnim w potrzebie. O tym, że jej dziadek, powstaniec nie może znieść szczucia jednych ludzi na drugich" – napisał.