Trwa ładowanie...

Grzegorz Gawlik nie żyje. Odnaleziono ciało dziennikarza i podróżnika

Znaleziono ciało Grzegorza Gawlika, dziennikarza i podróżnika, który zaginął na początku kwietnia w Japonii. Miłośnik wulkanów został znaleziony na zboczu jednego ze szczytów, który planował zdobyć.

Grzegorz Gawlik miał 43 lata Grzegorz Gawlik miał 43 lata Źródło: Instagram
d41mbqv
d41mbqv

Nie żyje polski podróżnik, alpinista i dziennikarz Grzegorz Gawlik. Japońskie służby ratunkowe odnalazły ciało 43-latka na zboczu wulkanu Ontake w miniony piątek 7 lipca, a informację tę podał m.in. blog Wulkany świata, żegnając uznanego w środowisku podróżnika, twórcy projektu badawczo-eksploracyjnego "100 wulkanów świata".

Gawlik zaginął na początku kwietnia, próbując zdobyć kolejny szczyt w ramach wspomnianego już projektu, z którym wystartował w 2006 roku. Początkowe poszukiwania przerwano w połowie kwietnia, po dziesięciu dniach od zaginięcia i wznowiono je dopiero w czerwcu po roztopach. Najpierw natrafiono na plecak alpinisty, potem także na jego ciało znalezione na wysokości 2350 m n.p.m.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odeszli w 2022 r. Pozostaną w naszej pamięci

Pochodzący ze Śląska Grzegorz Gawlik z wykształcenia był prawnikiem, absolwentem wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Jego największą życiową pasją były jednak wysokogórskie wyprawy i badanie wulkanów, którym poświęcił ostatnie lata swojego życia.

Swoje wyprawy Grzegorz Gawlik relacjonował w sieci, m.in. na swojej stronie i Instagramie, szeroko opowiadał o nich także na łamach mediów tradycyjnych, w radiu i telewizji. W tych ostatnich występował często także w charakterze komentatora i eksperta.

d41mbqv

Grzegorz Gawlik miał na koncie zdobycie 60 wulkanicznych szczytów rozsianych po niemal wszystkich kontynentach. Jednym z sukcesów projektu "100 wulkanów", o których pisał na swojej stronie, było "zdobycie i eksploracja najgroźniejszych wulkanów świata i najwyższych wulkanów świata".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d41mbqv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d41mbqv