Grant Imahara nie żyje. Inżynier z programu "Pogromcy mitów" miał 49 lat
Grant Imahara, inżynier znany z takich programów telewizyjnych jak "Pogromcy mitów" czy "White Rabbit Project" Netfliksa, zmarł w wieku 49 lat. Przyczyną śmierci mężczyzny miał być tętniak mózgu.
14.07.2020 12:02
O śmierci Granta Imahary jako pierwsze poinformowały serwisy "Variety" i "The Hollywood Reporter". Z doniesień drugiego portalu powodem śmierci miał być tętniak mózgu.
"Był ważną częścią rodziny Discovery i naprawdę wspaniałym człowiekiem. Myślami jesteśmy teraz z jego rodziną" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu Discovery
"Grant był świetnym inżynierem, artystą i performerem, ale także wyluzowanym i łagodnym człowiekiem. Praca z nim była świetną zabawą. Będę bardzo tęsknić za moim przyjacielem" - napisał Adam Savage, jeden ze współprowadzących program "Pogromcy Mitów".
Grant Imahara największą zdobył największą popularność, dołączając do ekipy "Pogromców mitów" w trzecim sezonie programu.
Grant Imahara dołączył do ekipy "Pogromców mitów" w trzecim sezonie programu. Był gospodarzem ponad 200 odcinków popularnego show. Zaczynał w 3. sezonie w 2005 r. i pracował przy programie przez kolejne 9 lat. Następnie razem z prowadzącymi - Kari Byron i Torym Bellecim zajęli się programem Netfliksa "White Rabbit Project". Był on emitowany tylko przez jeden sezon w 2016 r.
Wcześniej Imahara pracował nad efektami specjalnymi w firmie Industrial Light and Magic. Z uwagi na wiedzę na temat robotyki i fizyki, zajmował się animatroniką. Pracował przy takich produkcjach filmowych jak m.in. "Park Jurajski", "Matrix", "Terminator", "Kosmiczna załoga" czy trylogii prequeli "Gwiezdnych Wojen".