"Gra o tron", sezon 6 odcinek 1: Kit Harington o wpadce na planie

Chociaż 6. sezon "Gry o tron" dobiegł końca, dopiero teraz wychodzą na jaw kulisy realizacji światowego hitu. Rąbka tajemnicy odkrył Kit Harington, który przyznał się do kompromitującej wpadki podczas kręcenia serialu. Okazuje się, że wszystko wydarzyło się w trakcie zdjęć do jednej z najważniejszych scen zakończonej serii. Czego widzowie nie zauważyli na ekranie?

Przypomnijmy, że aktor wciela się w jednego z głównych bohaterów hitu HBO - Jona Snowa. Postać została zabita, a następnie przywrócona do życia. Właśnie podczas kręcenia sceny reinkarnacji, Harington niespodziewanie... zasnął!

"Gra o tron", sezon 6 odcinek 1: Kit Harington o wpadce na planie
Źródło zdjęć: © HBO

29.06.2016 17:05

- Robili chyba tysiąc ujęć. Chcieli to robić nieustannie. A ja nie wiedziałem, co innego mogę pokazać. Leżałem więc przez wiele godzin. Zasnąłem w trakcie sceny, a kiedy się obudziłem, nie bardzo widziałem, gdzie jestem. Wierzcie mi, nie ma nic bardziej przerażającego niż obudzenie się w świeci "Gry o tron". Pomyślałem, że umarłem i trafiłem do Westeros - zdradził gwiazdor.

(Fot. HBO)

Oglądając wspomnianą scenę widzowie nie mieli pojęcia, że aktor w rzeczywistości smacznie drzemie. Zresztą nie tylko tego nie wiedzieli. W tym samym wywiadzie Kit zdradził również kulisy swojego przesłuchania do "Gry o tron". Zanim zagrał w serialu, nie miał doświadczenia w występach przed kamerami. O jego zatrudnieniu przesądził zbieg okoliczności. A właściwie bójka przed castingiem.

- Miałem podbite oko po walce z poprzedniej nocy. Poszedłem ze swoją ówczesną partnerką coś zjeść, było już późno. Spytaliśmy się jednego gościa, który siedział z dziewczyną, czy możemy się przysiąść. Zgodził się i szybko stał się bardzo niemiły wobec dziewczyny, z którą przyszedłem. W końcu wstałem i wyzwałem go do walki, czego nigdy wcześniej w życiu nie robiłem. Cały czas siedział i nie wiedziałem, ile ma wzrostu - okazał się bardzo wysoki. Dlatego na przesłuchanie do roli Jona Snowa poszedłem z podbitym okiem i myślę, że to jeden z powodów, dla których dostałem tę pracę.

Komentarze (2)