"Gra o tron": Maisie Williams o losach serialu
Ósmy sezon "Gry o tron" będzie ostatnim z serii. Z kultowym serialem stworzonym przez Dana Weissa i Davida Beniofffa na podstawie prozy George'a R.R. Martina będziemy musieli się rozstać już w 2018 roku. O nadchodzącym finale produkcji wypowiedziała się Maisie Williams, czyli serialowa Arya Stark.
30.08.2016 13:56
Nowe odcinki "Gry o tron" zadebiutują dopiero latem 2017 roku. Premiera siódmego sezonu została opóźniona, ponieważ twórcy potrzebują odpowiednich warunków pogodowych do kręcenia.
Wiadomo, że postawną jeszcze tylko dwa sezony superhitu HBO, które będą też krótsze. Ciężko określić jak się z tym czuje obsada serialu. Jak na razie tylko Maisie Williams wcielająca się na ekranie w Aryę Stark, skomentowała decyzję producentów.
- To słabo dla widzów, bo kochają te odcinki, ale to czego nigdy nie zrobimy z tym serialem to przeciąganie go w nieskończoność. Zbyt wiele programów zaczyna jako świetna produkcja, a po 6. sezonie chodzi już tylko o zarabianie pieniędzy i pisanie jak najwięcej odcinków, żeby zgarnąć jeszcze więcej. "Gra o tron" zarobiła bardzo dużo i HBO mogłoby z łatwością zdecydować o zrobieniu kolejnych czterech sezonów i rozszerzeniu ich do 12 odcinków. Niezwykle szanuję Dana Weissa i Davida Beniofffa za trzymanie się swojej decyzji, ale również HBO za to, że nie wywiera nacisku – stwierdziła gwiazda.
Maisie Williams opowiedziała także jaką przyszłość widziałaby dla swojej serialowej bohaterki. Aktorka przyznała, że chciałaby, aby jej postać ponownie połączyła się z którymś ze Starków. Jednocześnie życzyłaby sobie, aby udało jej się spotkać z Melisandre lub Cersei i żeby przy tej okazji nie straciła życia.
Też uważacie, że to dobrze, że "Gra o tron" dobiega końca?
(fot. mat. prasowy)