"Gra o tron": Iwan Rheon podjął ryzykowną decyzję
Lubi grać widzom na nerwach
"Gra o tron" jest pełna czarnych charakterów. Nielicznym jednak udało się tak jednoznacznie wywoływać niechęć, a nawet nienawiść wśród widzów. Prawdopodobnie ta sztuka najlepiej udała się Iwanowi Rheonowi. Jego sadystyczny, a nawet psychopatyczny Ramsay Bolton na długo zapadnie w pamięci fanów "Gry o tron", głównie dlatego, że nie mogą mu darować tego, co zrobił innym bohaterom…
"Gra o tron" jest pełna czarnych charakterów. Nielicznym jednak udało się tak jednoznacznie wywoływać niechęć, a nawet nienawiść wśród widzów. Prawdopodobnie ta sztuka najlepiej udała się Iwanowi Rheonowi. Jego sadystyczny, a nawet psychopatyczny Ramsay Bolton na długo zapadnie w pamięci fanów "Gry o tron", głównie dlatego, że nie mogą mu darować tego, co zrobił innym bohaterom… Rheon pokazał jednak, że potrafi rozdrażnić fanów jeszcze bardziej. Podjął ryzykowną decyzję, która może sprawić, że okrzykną go "najbardziej znienawidzonym aktorem świata". Wszystko dlatego, że chce zagrać prawdopodobnie najbardziej znienawidzonego dyktatora świata. Ta decyzja ma także drugą stronę. Spowodowała, że rośnie zainteresowanie wokół jego osoby. A on z kolei ma w zanadrzu niejedną niespodziankę. Niewielu bowiem wie, że spełnia się nie tylko jako aktor, ale jako muzyk. Czy jego śmiałe plany spowodują, że jego artystyczna kariera nabierze jeszcze większego tempa? I wzbudzanie negatywnych emocji wśród widzów wyjdzie mu na
dobre?