"Gra o tron": Agata Trzebuchowska dostała propozycję występu w hicie
"Gra o tron" to jeden z najpopularniejszych seriali. Nic dziwnego, że o występie w serii marzy wielu aktorów. Okazuje się, że propozycję zagrania w telewizyjnym hicie otrzymała wschodząca gwiazda kina - Agata Trzebuchowska. Kogo miałaby zagrać?
Z ''Idy'' do kultowego serialu?
Szybka kariera
Trzebuchowska debiutowała na dużym ekranie dzięki filmowi "Ida", który podbił serca widzów i krytyków Festiwalu Filmowego w Gdyni w 2013 roku. Aktorka wcieliła się w tytułową rolę młodej zakonnicy, odkrywającej tajemnice swojego pochodzenia.
Co ciekawe, Agata nie wiązała wcześniej swojej przyszłości z aktorstwem. Na plan nagradzanej produkcji trafiła przypadkowo.
- Gdy siedziałam w kawiarni Relaks, zwróciła na mnie uwagę reżyserka, Małgosia Szumowska, która przyjaźni się z Pawłem Pawlikowskim - wspominała w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Tak została zaproszona na zdjęcia próbne do nowego obrazu filmowca.
Wyjątkowa propozycja
"Ida" święci triumfy nie tylko w Polsce. Obsada filmu jest ciepło przyjmowana na całym świecie. Jak zdradziła Trzebuchowska, po występie w dramacie posypały się kolejne propozycje, w tym kilka z zagranicy.
Młoda aktorka wpadła w oko twórcom "Gry o tron". Ci postanowili obsadzić ją w roli nowej postaci, która pojawić się ma w 5. sezonie serialu. O kim mowa?
- Bohaterka nazywała się Waif. Tajemnicza, chłodna kobieta o wyglądzie nastolatki - zdradziła w rozmowie z serwisem Stopklatka.
Wzięła udział w castingu
Mało brakowało, a Trzebuchowska przegapiłaby wyjątkową propozycję.
- Pamiętam, że przez roztargnienie wykasowałam maila z zaproszeniem na casting, myśląc, że to informacja prasowa. Dopiero kiedy zobaczyłam obok tytułu "Gra o tron" nazwisko Pawła Pawlikowskiego, wyciągnęłam wiadomość z kosza. Bardzo mnie to wszystko rozbawiło. W super amatorskich warunkach w domu, z przyjaciółmi nagrałam wysłaną mi scenę - zdradziła w dalszej części wywiadu.
Najlepsze wciąż przed nią?
Niestety, twórcy nie wybrali mimo wszystko naszej rodaczki. Ta nie ma jednak o to do nikogo żalu.
- Roli ostatecznie nie dostałam (reżyserzy castingu powiedzieli mi, że po "Idzie" spodziewali się, że mam bardziej mroczną urodę), ale to było świetne doświadczenie.
Trzebuchowska czeka teraz kilka wyjazdów związanych z promocją "Idy". Aktorka ma zamiar wyjechać też na pewien czas do Ameryki Południowej. Kto wie, może tam znajdzie się dla niej też jakaś ciekawa rola?