Rozrywka"Gotowi do gotowania. Start!": szybka i tania kuchnia w show TVP. A przy okazji dobra reklama Biedronki

"Gotowi do gotowania. Start!": szybka i tania kuchnia w show TVP. A przy okazji dobra reklama Biedronki

Dania za 25 zł w 20 minut - to wyzwanie, przed którym stają uczestnicy programu "Gotowi do gotowania. Start!". Widzowie zaś mają okazję się przekonać, że produkty do wyrafinowanych dań nie muszą być drogie i czekają... w dyskoncie.

"Gotowi do gotowania. Start!": szybka i tania kuchnia w show TVP. A przy okazji dobra reklama Biedronki
Źródło zdjęć: © kadr z programu
Urszula Korąkiewicz

09.09.2019 | aktual.: 09.09.2019 21:13

Popularność programów kulinarnych nie przemija. Królują i na antenach największych telewizji, i na kanałach tematycznych. Wybór jest spory, a stacje prześcigają się w walce o widza proponując coraz to ciekawsze formaty.

Wraz ze startem jesiennej ramówki kolejny kulinarny program zaproponowała także TVP. Założenia "Gotowi do gotowania" są proste. Mierzą się dwie drużyny złożone z profesjonalnego szefa kuchni oraz amatora gotowania. Zespoły w ciągu 20 minut muszą przygotować danie z produktów, których łączna wartość nie przekracza 25 zł. Wyzwanie jest o tyle niespodzianką dla szefów kuchni, że to amatorzy decydują, z czego wspólnie przygotują dania.

Warto jednak wziąć poprawkę na to, że uczestnicy (podobnie jak widzowie w swoich kuchniach) mają do wykorzystania zawartość spiżarni: składniki takie jak mąka, olej, masło i różnego rodzaju przyprawy. 25 zł to więc koszt jedynie "bazy" do stworzenia dania.

Program "Gotowi do gotowania", oparty na brytyjskim formacie "Ready Steady Cook!", to jednak nie do końca nowość. Taki format TVP pokazała już widzom w 2007 r., kiedy to gospodynią programu była Olga Bończyk. W "SmaczneGO!", bo tak nazywał się program, również rywalizowały dwie drużyny, które stawały przed wyzwaniem ugotowania niebanalnych dań niewielkim kosztem.

Obraz
© kadr z programu

Teraz show w odświeżonej formie prowadzone jest przez dynamiczną Marzenę Rogalską. Choć w trakcie gotowania panuje lekki chaos, a w momencie największej kuchennej rywalizacji kamera skacze od jednego stanowiska do drugiego, dało się odczuć, że zarówno uczestnicy, jak i zgromadzona w studiu publiczność bawią się dobrze.

Program "Gotowi do gotowania" nie pretenduje do miana programu na kształt "kulinarnego talent show", a raczej krótkiego rozrywkowego magazynu kulinarnego (takich też na antenie TVP nie brakowało, wystarczy przypomnieć choćby "Przepis dnia"). Tu kucharze grają pierwsze skrzypce, amatorom pozostaje raczej rola asystentów (którzy walczą o voucher od sponsora). Służy raczej szybkiemu zaprezentowaniu ciekawych przepisów (które widzowie mogą później znaleźć na stronie internetowej) i może przyciągnąć poszukiwaczy kuchennych inspiracji.

Trzeba przyznać, że krótki kulinarny program jest całkiem niezłym pomysłem na reklamę Biedronki. Widzowie mogą przekonać się, że produkty do przygotowania często finezyjnych dań są naprawdę łatwo dostępne (w domyśle w sieci dyskontów sponsora - Jeronimo Martins). Lokowanie produktów sieci dyskontów jednak nie jest nachalne. Logo pojawia się na pierwszym planie od czasu do czasu, głównie w momencie prezentowanie składników. Najważniejszą rolę odgrywa tu w końcu gotowanie.

Czy "Gotowi do gotowania" przypadną do gustu widzom? Czas pokaże. Kolejne odcinki można oglądać od poniedziałku do piątku o 18.30. Oglądaliście premierowy odcinek?

Źródło artykułu:WP Teleshow
Zobacz także
Komentarze (13)