Górniak nie ma wątpliwości. "Jest bardzo atrakcyjnym mężczyzną"

Rafał Brzozowski i Edyta Górniak znają się lepiej przynajmniej od 2021 r., gdy wokalistka zaprosiła prowadzącego "Jaka to melodia?" do swojego zakopiańskiego domu na Majówkę. Powodem były przygotowania Brzozowskiego do występu w Eurowizji. "Edytka mi dużo pomogła, teraz wszystkie uwagi będę musiał sobie przeanalizować i myślę, że będzie fajny 'The Ride'" - wyznał muzyk wówczas na Instagramie.

Teraz oboje mają okazję jeszcze bardziej zacieśnić swoje relacje z racji tego, że wspólnie pracują przy programie TVP2 "Rytmy Dwójki". Górniak w rozmowie z "Na żywo" przyznała, że młodszy kolega wprawia ją w zachwyt. - Oczywiście, jest bardzo atrakcyjnym mężczyzną. Także szarmanckim i ujmującym. Trudno się czasem nie zarumienić - powiedziała wokalistka w rozmowie z "Na żywo".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Diwa na tym nie skończyła, jeśli chodzi o superlatywy o Brzozowskim. W podobnym tonie wypowiedziała się w rozmowie z "Super Expressem". - Kiedyś zadzwoniłam do Rafała z jakąś pierdołą, odebrał telefon, będąc tuż po operacji w szpitalu. Nie wiedziałam o tym. I mówi: "Edytko, jak miło cię usłyszeć. Słuchaj, na jutro ci to sprawdzę, bo dziś jestem po operacji, ale na pewno jutro oddzwonię w tej sprawie". "Szalony" - pomyślałam. Najukochańszy na świecie. Oczywiście chciałam wycofać się ze swojej prośby, ale nalegał, że mi pomoże - wyznała.

Tabloid wspomniał o tym, że podczas nagrań ostatniego odcinka "Rytmów Dwójki" Brzozowski na oczach wszystkich wziął diwę w ramiona. To dowodzi, że przyjaźń tej dwójki ciągle się rozwija. O to, czy jest coś między nimi więcej, na tę chwilę trudno stwierdzić. 50-letnia Górniak od kilku lat jest singielką i raczej nie kwapi się z wchodzeniem w nowy związek. Z kolei 42-letni Brzozowski, który dwa lata temu zakończył 8-letni związek z Anną Tarnowską, nie komentuje swojego życia uczuciowego.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.