Gessler poprowadzi "Piekielny hotel"?! Hiszpańska telewizja chciała ją u siebie!
None
Magda Gessler
Jakiś czas temu Magda Gessler ujawniła, że otrzymała propozycję współpracy z hiszpańska telewizją. Restauratorka miałaby poprowadzić tamtejszą edycję programu "Piekielny hotel", który niedawno zadebiutował także w polskiej telewizji.
Oferta dla kulinarnej ekspertki to wydarzenie bez precedensu. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by o polską gwiazdę telewizji ubiegała się zagraniczna stacja. Gdyby Magda Gessler zgodziła się na tę współpracę, bez wątpienia byłby to najwiekszy, bo międzynarodowy, transfer ostatnich lat. Ona sama w najnowszym wywiadzie dla "Tele Tygodnia" nie ukrywa, że propozycja z zagranicy nie tylko wyraźnie jej schlebiała, ale była też ciekawa i inspirująca. Mimo to, po kilku tygodniach spekulacji gospodyni "Kuchennych rewolucji" ujawniała, że podziękowała Hiszpanom za współpracę. Dlaczego?
Sprawdźcie, jak tę decyzję uzasadnia popularna restauratorka.
KM/KJ
Gessler o ofercie hiszpańskiej TV: "jesteśmy po rozmowach"
To naprawdę byłaby ciekawostka, gdyby Magda Gessler prowadziła w Hiszpanii "Piekielny hotel" - program, w którym w Polsce występuje Małgorzata Rozenek. Istniałoby też jednak spore ryzyko, że Perfekcyjna Pani Domu byłaby jeszcze bardziej narażona na krytykę, widząc, jak w roli hotelowej rewolucjonistki sprawdza się Gessler. Bo w to, że ekspertka z Polski doskonale pasowałaby do tego formatu nikt nie wątpi, a już na pewno nie Hiszpanie.
O ofercie z Półwyspu Iberyjskiego dla gwiazdy z TVN po raz pierwszy usłyszeliśmy w połowie lutego. W rozmowie z "Faktem" rewolucjonistka nie tylko nie kryła entuzjazmu, ale też sugerowała, że zgodzi się na współpracę.
- W Hiszpanii poproszono mnie o bardzo podobny program. Jesteśmy już po rozmowach. "Piekielny hotel", tylko że robiony na całym świecie! Także będę od przyszłego roku jeździć po świecie i robić ten program dla hiszpańskiej stacji. Mam nadzieję jednak, że z Polski nie ucieknę na dobre! - opowiadała gwiazda.
Najwyraźniej jednak zmieniała zdanie.
Dlaczego zmieniła zdanie?
W najnowszym wywiadzie z Magdą Gessler dla "Tele Tygodnia" czytamy, że nie zamierza porzucać Polski. Choć o propozycji z hiszpańskiej telewizji mówi z uznaniem, to podkreśla, że bardziej potrzebna jest w ojczyźnie.
- Obecnie moim priorytetem jest praca związana z programami "Kuchenne rewolucje" i "Masterchef". "Kuchenne..." to dla mnie więcej niż show, to filozofia pomagania ludziom i poważna misja, którą mam do spełnienia. Wciąż przekonuję się, jak bardzo jest ten program w Polsce potrzebny i choć skutecznie zmieniamy oblicze polskich restauracji, to sporo jeszcze zostało do zrobienia - stwierdza kulinarna gwiazda.
Nie kryje jednak, że oferta hiszpańskiego "Piekielnego hotelu" była kusząca i jest dla niej powodem do dumy.
- Propozycja Hiszpanów była ciekawa, przemyślana i inspirująca. Odczuwam satysfakcję myśląc o tym, jak moja praca postrzegana jest na świecie. Cieszę się, że apetyt na Magdę Gessler stale rośnie, nie tylko w Polsce - zaznacza.
Hiszpanie sprawdzili ją na wylot
Gwiazda TVN podkreślała, że była bardzo zaskoczona tym, ile na jej temat wiedzą hiszpańscy producenci reality show.
- Byli świetnie zorientowani w liczbie i poziomie odwiedzanych przeze mnie hoteli na całym świecie - wyznała w rozmowie z tygodnikiem. Ale już we wcześniejszych wywiadach podkreślała, że jest prawdziwą znawczynią w tym temacie.
- Ja zwiedziłam dwa tysiące hoteli, takich top, top, na całym świecie - mówiła dziennikarzom niedawno na konferencji ramówkowej TVN.
Tym bardziej zaskakująca jest rezygnacja Gessler z show. Polscy widzowie mogą być pewni jednego: restauratorka i jej rewolucje jeszcze długo będą królować na ekranie.
KM/KJ