George R.R. Martin chciałby, aby "Gra o tron" trwała dłużej. Nawet o 5 sezonów
Twórca fabuły "Gry o tron" jest rozczarowany finałem serialu. Twierdzi, że powinien być on kontynuowany przez jeszcze 5 sezonów.
George R. R. Martin przejdzie do historii swoją sagą "Pieśni lodu i ognia", na podstawie której HBO nakręciło serial "Gra o tron". Pisarz współpracował przy powstaniu scenariusza, jednak przyznaje, że musiał pójść na ustępstwa, które nie zawsze akceptował.
Konflikt pomiędzy twórcą a realizatorami adaptacji podsumował takimi słowami: - To może być traumatyczne. Bo czasami ich wizja nie pasuje do twojej i prowadzi to do wielkiej twórczej różnicy - a tym samym do konfliktów.
Zobacz też: "Gra o tron": Po tej śmierci wszystko jest możliwe. Porzućcie nadzieję
Jego zdaniem "Gra o tron" nie była wierna oryginałowi. Fabuła książek pozwalała na rozwinięcie serialu. Według George’a R.R. Martina mógłby on potrwać następne 5 sezonów.
- Czasami powstają zupełnie dziwne rzeczy, których wymaga studio czy stacja, a nie mają one nic wspólnego z opowiadaną historią. Tylko "ten bohater jest wysoko oceniany, więc dajmy mu więcej rzeczy do roboty" - powiedział w rozmowie z serwisem Fastcompany.com.
Szczególnie ostatni 8. sezon "Gry o tron" rozczarował widzów. Stworzyli oni nawet internetową petycję, w której domagają się napisania scenariusza na nowo i realizacji tej wizji. Podpisało się pod nią prawie 2 mln internautów. Twórcy serialu oraz aktorzy uznali tę reakcję za brak szacunku do ich pracy.