Ewa Gawryluk bez makijażu. "Można nic nie robić"

Aktorka, mimo upływu lat, nie ma problemów z pokazywaniem się w naturalnej odsłonie. Potwierdza to ostatni wpis Ewy Gawryluk na Instagramie, który zebrał przy okazji wiele pozytywnych reakcji ze strony internautów.

Ewa Gawryluk jest aktorką od ponad 30 lat
Ewa Gawryluk jest aktorką od ponad 30 lat
Źródło zdjęć: © fot. Kapif

Ewa Gawryluk zaczynała swoją karierę aktorską w 1989 r. w filmie "Wiatraki z Ranley". W następnych dekadach popularność zdobyła za sprawą serialu TVN "Na Wspólnej", w którym gra od 2003 r. do dziś. Po drodze wystąpiła jeszcze w takich produkcjach jak "Matki, żony i kochanki", "Sztos 2" czy "Pierwsza miłość" (w tej nadal występuje).

Mały i duży ekran to jedno, ale 56-letnia dziś Gawryluk spełnia się także na deskach teatru. W latach 90. wystąpiła w szeregu spektakli w ramach Teatru Telewizji. Obecnie można ją zobaczyć na warszawskiej Scenie Relax, gdzie gra w spektaklu "Kolejny wieczór kawalerski, czyli na gorącym uczynku", który opisywany jest jako farsa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Cindy, czyli moja postać musiała przejść w mojej głowie wszystkie etapy dojrzewania, choć czasem mam wrażenie, że gdzieś pozwoliłem jej utknąć między nastolatką a dojrzałą kobietą. Cindy to postać niebinarna, więc głównie zależało mi, by jej nie przerysować, nie stereotypizować" - mówi o swojej postaci aktorka.

Ewa Gawryluk opublikowała na Instagramie selfie bez makijażu. Jak podała w opisie, zostało już wykonane po premierze sztuki. "Można nic nie robić aż do jutra…Miłego weekendu" - napisała. Przy okazji zaprosiła na kolejny pokaz, a także na mający się odbyć niebawem spektakl "My baby, czyli rodzinny biznes" z jej udziałem.

Internauci pozytywnie zareagowali na naturalne zdjęcie aktorki. "Pani Ewo, jak spojrzałem to tylko przytulić i ululać", "Przepiękna jesteś", "Pamiętam panią z fantastycznych filmów. Zawsze piękna i z klasą" - skomentowali.

Kariera Ewy Gawryluk - wysyp propozycji z rozbieranymi scenami

W ubiegłorocznej rozmowie z Plejadą Ewa Gawryluk odniosła się do swoich początków w świecie filmu. Przyznała, że była zaskoczona propozycjami rozbieranych ról.

- Wcześniej nikt nie zwracał uwagi na moją urodę. W dzieciństwie byłam malutka i chudziutka. W szkole filmowej sporo przytyłam, bo zajadałam stres i moje warunki fizyczne diametralnie się zmieniły. Gdy odgrywaliśmy jakieś sceny na zajęciach, powierzano mi role charakterystyczne. Grałam więc matki, babki, ciotki i grubaski. Po studiach schudłam i okazało się, że mogę się podobać. Zaczęto mnie obsadzać w rolach amantek i odsłaniać moje ciało na ekranie - powiedziała.

Gawryluk wyznała, że wielokrotnie proponowano jej rozbierane role, ale większości nie przyjęła. Dziś gwiazda się cieszy, że standardy w branży filmowej stoją na o wiele wyższym poziomie niż miało to miejsce np. w latach 90.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o innych tytułach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w AudioteceOpen FM.

Źródło artykułu:WP Teleshow
ewa gawrylukInstagramselfie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)