RozrywkaGaliński: Zostałem wieśniakiem z wyboru

Galiński: Zostałem wieśniakiem z wyboru

Galiński: Zostałem wieśniakiem z wyboru
Źródło zdjęć: © AKPA

15.10.2010 12:06, aktual.: 25.11.2013 11:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

[

]( http://www.fakt.pl )

Piotr Galiński od lat jest właścicielem gospodarstwa agroturystycznego na Mazurach. Juror "Tańca z gwiazdami" śmieje się, że jest już "wieśniakiem pełną gębą".

Piotr Galiński w wywiadzie dla miesięcznika "Własny Biznes Franchising" wyznał, że pokochał swoje wiejskie życie.

Juror "Tańca z gwiazdami" ma posiadłość agroturystyczną na Mazurach. - Sześć kotów,trzy psy,trzy krowy, dwie kozy, konie, a kur nie policzę, bo teraz namnożyło się kurczaków. - opowiada w rozmowie z miesięcznikiem Galiński.

Jednak początki były ciężkie. Na wsi jego osoba wzbudzała spore zainteresowanie wśród mieszkańców. - Teraz już jestem wieśniakiem pełną gębą i cieszę się z tego, ale jak przyjechałem na wieś – było inaczej - opowiada Galiński.

- Żeby pozyskać zaufanie tutejszych ludzi, nie wystarczy wpaść raz na rok. Znajomości zawiera się, szukając na przykład pomocy. Gdy pierwszej zimy po otwarciu drzwi miałem na ścieżce pół metra śniegu, musiałem znaleźć kogoś, kto pomoże mi to uprzątnąć. Potem byli potrzebni ludzie do ciesielki, murarki i tacy, którzy doradzą, co posiać czy czym odrobaczyć kozy. To są dylematy chłopaka z miasta, który mieszka na wsi. - wyznał juror.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Zobacz także:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także