Fryderyki 2019: internauci oburzeni. Transmisja bez najpopularniejszych gatunków
25. Gala Muzyki Rozrywkowej i Jazzu, na której rozdano Fryderyki, wzbudziła mieszane uczucia. Transmisja na żywo nie objęła przyznania większości nagród.
Prowadząca Magda Mołek mówiła w telewizji, że Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach pomieściło 5 tys. gości obserwujących występy na żywo i rozdanie Fryderyków.
Gala była transmitowana w TVN-ie. Po jej zakończeniu w mediach społecznościowych pojawiły się głosy oburzenia na taką politykę.
Zobacz także: Fryderyki 2019: Górniak w "ognistej" mini
Na 22 kategorie aż 14 Fryderyków rozdano jeszcze przed transmisją ceremonii lub w czasie przerw reklamowych. Dotyczy to m.in. kategorii związanych z metalem i hip hopem, który cieszy się bardzo dużą popularnością.
"Wiem, że to co powiem, może być szokujące, ale wolałem transmisję w TVP Kultura. Tam pokazywali wszystkie kategorie, a nie wybrane" – podsumował jeden z internautów.
Listę wszystkich zwycięzców znajdziecie tutaj.
Producenci Gali Muzyki Rozrywkowej i Jazzu w oświadczeniu wydanym po wydarzeniu napisali:
"Decyzja dotycząca kolejności wręczania nagród podczas Gali Muzyki Rozrywkowej i Jazzu została podjęta autonomicznie przez Organizatora konkursu tj. Związek Producentów Audio Video. Telewizja TVN nie brała udziału w podejmowaniu tej decyzji.
Równocześnie zwracamy Państwu uwagę na fakt, że tegoroczna, jubileuszowa 25. edycja konkursu przyznawała nagrody w rekordowej liczbie nominacji tj. 25 (w tym 2 specjalne: Złoty Fryderyk), tymczasem ubiegłoroczna odsłona w 12. Wszystkie wręczenia statuetek zostały zarejestrowane. Decyzja dot. wyboru kategorii nagród, które przyznawano przed transmisją "live”, została podjęta również przez ZPAV, a na zakończenie Gali producent wyemitował z nich skrót na antenie TVN."