Przyłapana na gorącym uczynku. Do sklepu wezwano policję

Frances Quinn z brytyjskiej edycji "Bake Off" trafiła na czarną listę jednej z sieci sklepów spożywczych. Zwyciężczyni programu dla cukierników dała się przyłapać na gorącym uczynku, ale nie poniesie znaczących konsekwencji. Poza skazą na wizerunku.

Przyłapana na gorącym uczynku. Do sklepu wezwano policję
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Frances Quinn wygrała "Bake Off" w 2013 r., piekąc w finale trzypiętrowy tort weselny. Od tamtego czasu 38-latka wydała książkę dla domorosłych cukierników i rozwijała swój profil na Instagramie. Ostatnio stała się jednak bohaterką sklepowego skandalu, o którym rozpisywały się brytyjskie media.

Do zdarzenia opisanego przez "Daily Mail" doszło 28 kwietnia. Quinn robiła wtedy zakupy w sklepie sieci Waitrose w rodzinnym Leicestershire. Zapewne szykowała się do kolejnych wypieków, bo w koszyku miała m.in. jajka i mąkę. Problem pojawił się w momencie, gdy 38-latka próbowała wyjść ze sklepu, nie płacąc za zakupy spożywcze.

Zuchwałą próbę kradzieży zauważył pracownik sklepu udający klienta. Kobieta została zatrzymana do wyjaśnienia i czekała na przyjazd policji. Sprawę załatwiono polubownie – Quinn zwróciła wszystkie produkty, a właściciel sklepu nie wniósł oskarżenia. Media dowiedziały się, że w kartotece kulinarnej celebrytki nie pojawi się zapis z tego zdarzenia.

Frances Quinn stała się jednak persona non grata w lokalnym sklepie sieci Waitrose.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)