Fran Drescher: kobieta, która stała się inspiracją dla innych

Czy jest coś złego w tym, że ludzie na całym świecie znają cię tylko z jednej roli? Trochę tak, trochę nie. Fran Drescher wystąpiła w kilkudziesięciu filmach, ale i tak kojarzy się tylko jako krzykliwa niania z "Pomocy domowej". A co z pozostałymi rolami? Nikt nie docenił? Mogłaby mieć o to wielkie pretensje. Tymczasem Fran postanowiła wykorzystać tę popularność (zyskaną dzięki JEDNEJ roli), by mówić o ważnych tematach dla kobiet. 1 lipca Fran obchodzi urodziny, a to dobry moment, by przypomnieć, że nie jest tylko "nianią".

Drescher to nie tylko serialowa niania. Aktorka znana jest także ze swojej działalności na rzecz uświadamiania pacjentów, a wszystko zaczęło się od tego, że sama zaczęła zmagać się z poważną chorobą. Gwiazda została kilkukrotnie błędnie zdiagnozowana przez lekarzy. Aż w końcu 21 czerwca 2000 roku wykryto u niej raka szyjki macicy. Musiała przejść natychmiastową radykalną histerektomię, czyli operację usunięcia jajników.

O tym doświadczeniu Fran mówiła nie raz w wywiadach. Jak choćby kilka tygodni temu w rozmowie z "The Interview". - Szpital, w którym leżałam, był bardzo interesującym miejscem. Na ścianach wisiało sporo dzieł sztuki. Nigdy nie myślałam o tym, jak trudno jest wydobrzeć po operacji. Gdy chodziłam korytarzami, oglądanie tych dzieł było dla mnie ukojeniem (...) Ta "podróż" do szpitala podzieliła moje życie na to "przed rakiem" i po - wspomniała.

Fran napisała o swoich doświadczeniach w drugiej książce "Cancer Schmancer". 21 czerwca 2007, w siódmą rocznicę operacji, Drescher uruchomiła krajowy ruch na rzecz raka Cancer Schmancer Movement, organizację non-profit. To własnie to dziś jest jej priorytetem, nie granie w filmach. Misją Drescher jest to, by kobiety były bardziej świadome, czym jest rak szyjki macicy. - Musimy wiedzieć więcej, by w momencie, gdy znajdziemy się w gabinecie lekarza, rozumieć, które badania nam przysługują. Czasem lekarz w ogóle sam z siebie o nich nie wspomni - powiedziała w jednym z ostatnich wywiadów.

Fran jest przykładem silnej kobiety, która potrafiła uporać się z dramatyczną przeszłością. Poradziła sobie z rakiem - założyła fundację, by pomagać kobietom. Głośno opowiada też o innych dramatach, jakie przydarzyły się w jej życiu. A wszystko po to, by pokazać, że nawet po najtrudniejszych historiach, trzeba się otrząsnąć.

Dla niej najbardziej traumatyczną było to, co stało się w styczniu 1985 roku. Uzbrojeni złodzieje włamali się do domu jej i jej męża w Los Angeles. Małżeństwo i przyjaciółka, która była wtedy razem z nimi, nie odstraszyło włamywaczy. Napastnicy zgwałcili obie kobiety, okradli dom z kosztowności, ale darowali im życie. Fran długo nie mogła się po tym pozbierać. Korzystała z pomocy psychoterapeutów, którzy pomogli jej na tyle, by mogła wrócić do pracy aktorskiej.

Jej gwałciciel, który, jak się później okazało, był na zwolnieniu warunkowym, dostał podwójne dożywocie.

Nieco ponad 10 lat później Fran ogłosiła, że jest z mężem w separacji. Wiadomy był też powód. Orientacja seksualna Petera Jacobsona, który dopiero po wielu latach zdecydował się przyznać, że woli mężczyzn. Drescher nie odwróciła się jednak od byłego partnera. W jednym z wywiadów przyznała: "zdecydowaliśmy, że będziemy uczestniczyć w swoich życiach. Nasza miłość jest niezwykła, rzadka i bezwarunkowa; dopóki on mnie nie wkurza".

20 czerwca 2019 roku Fran w rozmowie z Fox News przyznała, że dalej się przyjaźnią. - Jest moim byłym mężem-gejem. Poznaliśmy się, gdy mieliśmy po 15 lat. Stworzyliśmy razem "Pomoc domową". To było moje dziecko. Byliśmy świetnymi partnerami do pisania i produkowania show. A teraz jesteśmy świetnymi przyjaciółmi. Moi rodzice wciąż uważają go za swojego syna - stwierdziła.

Drescher w tym samym wywiadzie wspomniała, że Peter nie chciał się rozwodzić. - To ja musiałam to zakończyć. Chciałam, by był sobą poza naszym małżeństwem. Był nawet przez jakiś czas na mnie zły za to - wyznała.

Jacobson był jej największym wsparciem, gdy zachorowała na raka. - W chwili, w której się dowiedział, wybuchł płaczem i cały ten wcześniejszy gniew odszedł w niepamięć. Została nam miłość. Od tamtej pory zaczęliśmy odbudowywać naszą przyjaźń - dodała.

Drescher była jeszcze potem w związku. Jej wybrankiem został naukowiec Shiva Ayyadurai. Zorganizowali nawet ceremonię, podczas której nieoficjalnie zostali małżonkami. Później Shiva tłumaczył, że chodziło tylko o połączenie dusz. Rozstali się w 2016 roku. Od tamtej pory niewiele wiadomo o życiu prywatnym Fran. Za to sporo o jej działalności na rzecz zdrowia kobiet i polityki.

Może nie wszyscy wiedzą, ale w 2008 roku Fran została amerykańską dyplomatką, desygnowaną przez George'a W. Busha. Jej konikiem było oczywiście krzewienie wiedzy na temat zdrowia wśród kobiet. Drescher podróżowała po Ameryce z różnymi projektami profilaktycznymi. Mówiła o nowotworach, o prawie pacjentów. Odwiedziła m.in. Rumunię, Węgry, Serbię, a także Polskę.

Jakiś czas temu w sieci pojawiła się plotka, że serial "Pomoc domowa" wróci na ekrany telewizorów. Nie ma jednak żadnego potwierdzenia, że jakieś studio poważnie myśli nad produkcją. Drescher, gdy zapytano o to, czy serialowa niania powinna zrobić wielki "come back" przyznała, że najlepiej w tej roli sprawdziłaby się Cardi B. Kontrowersyjna raperka-milionerka opiekująca się dziećmi innego milionera? To mógłby być hit. Szczególnie, że Cardi ma - delikatnie mówiąc - szalone usposobienie.

Hity z lat 90. wracają na ekrany (patrz: nowa odsłona "Króla Lwa"), więc kto wie - może jeszcze zobaczymy Fran w roli niani.