RozrywkaFlorence and the Machine gwiazdą drugiego dnia Orange Warsaw Festival

Florence and the Machine gwiazdą drugiego dnia Orange Warsaw Festival

Drugi dzień festiwalu rozpoczęła swoim charyzmatycznym występem młoda brytyjska piosenkarka Ella Eyre. Utwory takie jak "Deeper", "Waiting all night" porwały publiczność zgromadzoną pod sceną Warsaw Stage. Artystka zachęcała do wspólnego śpiewania, a licznie zgromadzona publiczność żywo reagowała. Koncert Brytyjki zakończył utwór "If I go". "Czy dalej będziecie mnie kochać kiedy wrócę?" - Zapytała Eyre schodząc ze sceny, żegnana głośnymi owacjami.

Florence and the Machine gwiazdą drugiego dnia Orange Warsaw Festival
Źródło zdjęć: © AKPA

15.06.2014 08:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Poza Ellą Eyre na Warsaw Stage wystąpili również Skubas, Sorry Boys, Hurts, brytyjski duet Chase and Status. Najwięcej widowni zgromadził koncert angielskiej legendy muzyki elektronicznej, grupy The Prodigy. Koncertowi towarzyszyły efekty świetlne. Fani zespołu bawili się przy największych przebojach formacji m.in.: "Voodoo People", "Firestarter" "Bring the noise".

Jednak największą gwiazdą drugiego dnia festiwalu był zespół Florence and the Machine. Zanim jednak Florence Welch wraz z zespołem pojawiła się na głównej scenie, na Orange Stage zagrały zespoły indie rockowe: Bombay Bicycle Club, The Wombats i The Kooks.

"Ten koncert jest wyjątkowy. Poprosiliśmy was, żebyście sami wybrali utwory, których dziś chcecie posłuchać w naszym wykonaniu. Tak więc Polsko, oto utwory wybrane przez was. Bardzo dziękujemy, że zechcieliście nas ugościć" - powiedziała z sceny Florence Welch, nie kryjąc wzruszenia widokiem wianków, kartek w kształcie serca i brokatu, którym co jakiś czas była obsypywana przez fanów.

Ku zaskoczeniu publiczności i ochrony, Florence w trakcie piosenki "Rabbit Heart (Raise It Up)" zbiegła z widowni. Osoby zebrane przy samej scenie miały okazję uścisnąć jej dłoń, a nawet przytulić.

"To był niezapomniany koncert" - powiedziały Magda i Karolina, które na występ zespołu przyjechały z Wrocławia.

Pierwszy dzień Orange Warsaw Festival cieszył się dużym zainteresowaniem; publiczność bawiła się przy muzyce zespołów Pixies, Queens of the Stone Age, Kings of Leon, które wystąpiły na głównej scenie. Największą gwiazdą mniejszej sceny, Warsaw Stage, był amerykański raper Snoop Dogg.

"Pierwszego dnia na Stadion Narodowy w Warszawie przyszło prawie 40 tys. osób" - poinformował podczas spotkania prasowego Sławomir Nowaczewski, promotor festiwalu.

Festiwal Orange Warsaw Festival zakończy się w niedzielę. Wystąpią jeszcze m.in.: Outkast, Limp Bizkit i David Guetta.

Komentarze (0)